GPW: Indeksy znów pod kreską

Dobre dane z amerykańskiego rynku nie pomogły europejskim giełdom.

Publikacja: 30.07.2014 18:15

GPW: Indeksy znów pod kreską

Foto: Fotorzepa/Radek Pasterski

Kolejna spadkowy dzień na warszawskiej giełdzie. Już pierwsze dwie sesje tego tygodnia pokazały, że podaż coraz śmielej sobie poczyna na naszym parkiecie. W środę jednak niedźwiedzie pokazały pazur. Od początku dnia indeksy znalazły się pod presją sprzedających. WIG20 stracił na starcie 0,3 proc.

Kolejne godziny handlu nie zmieniły układu sił na rynku. Wręcz przeciwnie. Im dłużej trwały notowania tym przewaga podaży rosła. Dotyczyło to zarówno największych, jak i średnich i małych przedsiębiorstw. WIG20 w pewnym momencie tracił prawie 2 proc.

Naszemu rynkowi nie były w stanie pomóc nawet zaskakująco dobre dane z amerykańskiej gospodarki. Między kwietniem, a czerwcem br produkt krajowy brutto USA rósł w rocznym tempie 4 proc. – poinformował Departament Handlu. Tak dobrych wyników ekonomiści się nie spodziewali. Mówiono bowiem o wzroście rzędu 3,2 proc. Jak by tego było mało, okazało się, że w lipcu amerykańskie spółki zwiększyły zatrudnienie o 218 tys. osób, co przekracza roczną średnią wynoszącą 204 tys. – podała w środę prywatna firma ADP Research Institute.

Dane te nie tylko nie pomogły, ale wręcz zaszkodziły naszemu rynkowi. Jak to możliwe? Eksperci wskazują, że mogą one skłonić Rezerwę Federalną do mocniejszego przykręcenia kurka z pieniędzmi. Zapewne dlatego bilans całego dnia nie wypadł zbyt okazale. WIG20 stracił ostatecznie 1,86 proc. Wskaźnik grupujący średnie firmy, WIG50 spadł o 1,94 proc. zaś indeks „maluchów" WIG250 stracił 0,85 proc. Obroty na całym rynku wyniosły niecałe 800 mln zł.

Spośród spółek z WIG20 aż 18 z nich zaliczyło spadek. Najmocniej przeceniono Eurocash, który stracił 5,3 proc. Nie błysnął również mBank, który przed sesją pokazał wyniki za I półrocze. Nie usatysfakcjonowały one graczy. Akcje banku straciły 2,7 proc.

Mimo, że na innych europejskich rynkach również dominował kolor czerwony, to Warszawa i tak wypadła blado. CAC40 w momencie zamknięciu handlu na GPW tracił 1,3 proc., z kolei niemiecki DAX spadał o 0,6 proc. Co ciekawe liderem wzrostów okazała się giełda rosyjska, gdzie główne indeksy zyskały ponad 1 proc. Jak więc widać sankcje nałożone na Rosję nie zrobiły na inwestorach większego wrażenia.

Kolejna spadkowy dzień na warszawskiej giełdzie. Już pierwsze dwie sesje tego tygodnia pokazały, że podaż coraz śmielej sobie poczyna na naszym parkiecie. W środę jednak niedźwiedzie pokazały pazur. Od początku dnia indeksy znalazły się pod presją sprzedających. WIG20 stracił na starcie 0,3 proc.

Kolejne godziny handlu nie zmieniły układu sił na rynku. Wręcz przeciwnie. Im dłużej trwały notowania tym przewaga podaży rosła. Dotyczyło to zarówno największych, jak i średnich i małych przedsiębiorstw. WIG20 w pewnym momencie tracił prawie 2 proc.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW