Mimo przewagi podaży na początku notowań, rodzime indeksy z odrobiły poranne straty  jeszcze przed południem wychodząc nad kreskę. Tej przewagi już nie oddały. Rodzimy parkiet poradził sobie całkiem nieźle biorąc pod uwagę sytuację na największych zachodnioeuropejskich rynkach akcji, gdzie inicjatywa była zdecydowanie po stronie sprzedających. Z uwagi nas skrócony tydzień handlu aktywność  inwestorów w Warszawie pozostawia jednak wiele do życzenia. W trakcie sesji właściciela zmieniły papiery o wartości niewiele ponad 600 mln zł.

Niestety całoroczny bilans naszej giełdy prezentuje się już mniej okazale. WIG zakończył rok niemal dokładnie w tym samym miejscu poprawiające notowania o zaledwie 0,3 proc. Słabiej za to wypadł indeks największych spółek WIG20 zamykając 2014 rok prawie 4-proc. stratą.  Jednak najmniej powodów do zadowolenia maja posiadacze akcji małych spółek , których notowania poddały się solidnej korekcie. W rezultacie WIG250 na koniec roku znalazł się aż 16 proc. pod kreską. Prognozy analityków na kolejny roku są umiarkowanie optymistyczne. Zdecydowana większość  obstawia zwyżki. Warto jednak dodać, że przed rokiem nastawienie było równie optymistyczne., choć z drugiej strony obecne wyceny w warszawie prezentują się znacznie bardziej atrakcyjnie niż przed rokiem.

Wśród największych spółek wchodzących w skład WIG20 najlepiej zaprezentowały się spółki surowcowe i banki dając przy tym przyzwoicie zarobić. Popyt uaktywnił się także na papierach potentatów sektora energetycznego: PGE i Tauronu. Na drugim biegunie, wśród najmocniej przecenionych potentatów rodzimego parkietu, znalazły się akcje LPP i Synthosu. Co ciekawe, sporym zainteresowaniem w trakcie sesji cieszyły się papiery PGNiG. Zwyżkę akcji gazowego potentata należy wiązać z publikacją strategii na lata 2014-2022. Inwestorów najbardziej ucieszyła zapowiedź wyższych niż do tej pory dywidend. Spółka chce przeznaczać 50 proc. skonsolidowanego zysku netto na dywidendę w latach 2015-2022. Efekt okazał się jednak krótkotrwały, bo wzrostów nie udało się utrzymać do zamknięcia wtorkowej sesji.