#PROSTOzPARKIETU. Robert Brzozowski, Unimot: Jeżeli chodzi o wyniki, liczymy na podtrzymanie tendencji wzrostowej

Gościem Parkiet TV był Robert Brzozowski, prezes firmy Unimot. Rozmawialiśmy m.in. o ofercie akcji i planach spółki na przyszłość.

Aktualizacja: 16.02.2017 14:26 Publikacja: 16.02.2017 13:50

#PROSTOzPARKIETU. Robert Brzozowski, Unimot: Jeżeli chodzi o wyniki, liczymy na podtrzymanie tendencji wzrostowej

Foto: rzeczpospolita.tv

Unimot jest obecnie notowany na rynku NewConnect, jednak zdecydowaliście się na przeprowadzkę na główny parkiet. Skąd ten pomysł?

Pomysł dotyczący przejścia na rynek główny towarzyszył nam już od momentu wejścia na NewConnect. Dla nas to był pierwszy krok i główny parkiet był tylko kwestią czasu. Dobre wyniki, rozwój firmy były na pewno dobrym argumentem, aby podjąć decyzję o zmianie rynków właśnie w tej chwili.

Zmianie rynków towarzyszy oferta akcji. Na co zostaną przeznaczone pozyskane z niej pieniądze?

Zgodnie z aneksem do prospektu emisyjnego, który został złożony do Komisji Nadzoru Finansowego, chcemy z oferty pozyskać 99 mln zł. Pieniądze te planujemy przeznaczyć na trzy projekty. 73 mln zł zamierzamy przeznaczyć na kapitał obrotowy, 23 mln zł na projekt Avia czyli budowę sieci stacji franczyzowych i 3 mln zł na innowacyjny projekt Tankuj24.

W jakim stopniu te pieniądze zaspokoją wasz apetyt i na jak długo starczą? Jakie inne źródła finansowania zamierzacie wykorzystać? Kolejna emisja akcji, obligacje, a może po prostu kredyty bankowe?

Wszystkie opcje są otwarte. Dla nas w tej chwili najważniejsze jest wypełnienie obietnic i deklaracji złożonych nowym akcjonariuszom. Oczywiście będziemy w przyszłości rozważać różne opcje, ale myślę, że na jakiś czas starczy nam pieniędzy z oferty.

Stawiacie na rozwój organiczny czy będziecie szukać okazji do przejęć?

Generalnie rozważamy jedną i drugą opcję. Intensywnie przyglądamy się rynkom i jeśli pojawią się jakieś okazje inwestycyjne to niewykluczone, że z nich skorzystamy. Warto jednak podkreślić, że od kilku lat spółka rozwija się organicznie i będziemy starali się to kontynuować.

Mówi pan, że nie wykluczacie akwizycji. Czy widzicie więc obecnie na rynku ciekawe podmioty, które moglibyście przejąć?

Przyglądamy się rynkowi, natomiast nie mogę powiedzieć, że widzimy konkretnie jakiś podmiot z którym prowadzilibyśmy rozmowy.

Wróćmy do oferty Unimotu. Cena emisyjna walorów została ustalona na 45 zł, podczas gdy obecnie na rynku NewConnect za wasze walory trzeba zapłacić około 64 zł. Skąd aż takie dyskonto?

Jeśli chodzi o wycenę akcji na rynku NewConnect to oczywiście ciężko mi się na ten temat wypowiadać. Jeśli zaś chodzi o wycenę walorów w ofercie to mogę powiedzieć, że została ona dokonana przez DM BOŚ. Została ona zrobiona na podstawie analizy matematycznej, w oparciu o cyfry. Cyfry natomiast nie mają emocji i nie oddają w pełni nastawienia inwestorów do spółki. My wierzymy, że poza wynikami, czyli tą matematyką, firma ma coś więcej do zaoferowania akcjonariuszom. To co robimy konsekwentnie od kilku lat są to rzeczy niepoliczalne i myślę, że rynek NewConnect oddaje jednak więcej emocji.

Przejście na rynek główny, spore dyskonto akcji...czy to mogą być wabiki dla inwestorów zainteresowanych walorami Unimotu?

Na to liczymy. Myślę, że jeszcze lepszym wabikiem są wyniki spółki.

Kończąc temat oferty...jak idą zapisy na akcje. Rozpoczęły się one 10 lutego i potrwają do 21 lutego. Macie już jakieś sygnały o skali zainteresowania?

Z sygnałów które do nas docierają wiemy, że zapisy idą bardzo dobrze i ze wstępnych wyników po tych kilku dniach trwania oferty jesteśmy bardzo zadowoleni.

Porozmawiajmy teraz o wynikach spółki. IV kwartał był bardzo dobry, tak samo zresztą jak cały 2016 r. W ubiegłym roku spółka miała 2,5 mld zł przychodów i ponad 30 mln zł zysku netto. Skąd one się wzięły i czy są do pobicia w kolejnych okresach?

Wyniki są konsekwencją ciężkiej pracy całego zespołu i dobrych decyzji handlowych podjętych kilka lat temu. Wynik za 2016 r. to nie jest tylko kwestia jednego roku, tylko jest to efekt pracy w ostatnich latach. Wierzę, że sytuacja rynkowa, pakiety paliwowe, zmiany legislacyjne o których głośno się mówi, będą sprzyjały spółce i będą powodowały, że w kwestii wynikowej będziemy utrzymywać tendencję wzrostową.

Które linie biznesowe były motorem napędowym spółki w 2016 r.?

Olej napędowy i paliwa płynne to jest ta dziedzina, która przynosi największą efektywność. Pozostałe segmenty również generują przychody.

To na które segmenty biznesu liczycie przede wszystkim w przyszłości?

Spodziewam się, że w krótkim okresie, w związku z celami emisyjnymi, czyli przeznaczeniem większości środków na kapitał obrotowy, będą to przede wszystkim paliwa płynne.

To w krótkim okresie, a co w dłuższym?

W dłuższym okresie myślę, że zarówno biznes gazowy, jak również i prąd pozwolą na zwiększenie przychodów spółki.

Jak duże nadzieje wiążecie ze sprzedażą energii elektrycznej? Ilu klientów chcecie pozyskać?

O konkretnych cyfrach ciężko jest mówić. Proces zmiany sprzedawcy na rynku energii jest czasochłonny. Jest to przeciwieństwo do paliw płynnych, gdzie efektywność pozyskiwania klientów jest natychmiastowa. Ilu konkretnie klientów uda nam się pozyskać na rynku energii ciężko jest powiedzieć. Stawiamy na średnich i mniejszych odbiorców więc ta liczba na pewno będzie duża.

Wasza spółka do tej pory przedstawiała prognozy finansowe. Czy zamierzacie to robić także po zmianie rynków?

Najpierw musimy zakończyć proces IPO, a dopiero potem będziemy zastanawiać się jaką strategię przyjąć chociaż w kwestii prognoz.

A co z dywidendą? Czy spółka zamierza dzielić się zyskiem z akcjonariuszami?

Jest to decyzja akcjonariuszy i będziemy czekać na ich ruch.

Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna
Giełda
Krajowy rynek w oczekiwaniu na decyzję RPP
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem