Większość spółek notowanych na GPW zdążyła się już pochwalić swoimi osiągnięciami za I półrocze. – W większości przypadków obserwujemy spory wzrost przychodów, co jest naturalną konsekwencją wzrostu gospodarczego. Ponadprzeciętną dynamikę wykazał w raportach segment surowcowy czy deweloperzy mieszkaniowi korzystający z rosnącego wolumenu sprzedaży i wzrostu cen mieszkań – zauważa Grzegorz Pułkotycki, dyrektor inwestycyjny Starfunds.

– Biorąc pod uwagę marże uzyskane w drugim kwartale 2017 r., sytuacja nie jest już tak jednoznaczna. Większość blue chipów poprawiła rentowność, ale w segmencie spółek o mniejszej kapitalizacji sytuacja jest bardziej zróżnicowana. Zmiany, które dokonały się na rynku w ciągu ostatniego roku (dynamiczny wzrost cen niektórych grup surowców, wzrost presji płacowej czy umocnienie się złotego), w sposób istotny wpłynęły na koszty wielu małych spółek. To zrozumiałe, bo mniejszym podmiotom trudniej przerzucić wyższe koszty na odbiorcę końcowego. W efekcie wstępna ocena wyników za II kwartał wypada pozytywnie dla spółek z WIG20 i neutralnie w przypadku podmiotów z mWIG40 i sWIG80. Biorąc jednak pod uwagę optymistyczne oczekiwania dotyczące koniunktury gospodarczej w II półroczu, można zaryzykować tezę, że w kolejnych sezonach wyniki mniejszych firm powinny się poprawić – uważa ekspert.