Wyniki domów maklerskich znów pod presją

Opublikowane wyniki za I kwartał nie napawają optymizmem.

Publikacja: 14.05.2014 11:40

Wyniki domów maklerskich znów pod presją

Foto: Bloomberg

Kondycja finansowa domów maklerskich od zawsze ściśle powiązana jest z koniunkturą giełdową, a w szczególności z rynkiem ofert pierwotnych (IPO) i wtórnych (SPO). Jak silne jest to uzależnienie widać w wynikach brokerów za I kw. 2014 r.

Brak dużych ofert

Słabszy rezultat niż rok temu zanotował m.in. DM Banku Handlowego. W I kw. 2014 r. wypracował 5,9 mln zł zysku netto, podczas gdy rok temu było to blisko 14,9 mln zł.  Nie pomógł nawet fakt, że po raz kolejny był to najaktywniejszy broker na rynku akcji.

85 mln zł wyniosła wartość ofert pierwotnych na GPW w I kwartale tego roku

– Ostre wyhamowanie koniunktury na krajowym rynku ofert publicznych – wartość transakcji typu IPO spadła o 69 proc. w porównaniu z I kw. 2013 roku, a biorąc pod uwagę transakcje typu SPO spadek był jeszcze większy – miało istotny wpływ na działalność DMBH w tym obszarze – możemy przeczytać w uzasadnieniu do wyników.

Rok temu instytucja ta brała udział w konsorcjum, które było odpowiedzialne m.in. za sprzedaż pakietów akcji banków PKO BP, Pekao czy BZ WBK. Prowizje z tych procesów skutecznie podbiły wynik domu maklerskiego. Podobnie było w przypadku DM BZ WKB, który brał udział w procesie sprzedaży „swojego" banku. W dużej mierze dzięki temu broker zanotował w I kw. ub. roku 17,1 mln zł zysku brutto. W tym roku było to 7,7 mln zł. Nie tylko jednak ten obszar zdecydował o słabszym wyniku brokera.

– Zysk brutto DM BZ WBK za I kwartał ub.r. zawiera jednorazowe dochody z tytułu pośrednictwa w procesie odsprzedaży pakietów akcji BZ WBK należących do Banco Santander i KBC NV o łącznej wartości 4,9 mld zł. Po wyeliminowaniu wpływu tej transakcji, zysk spółki zmniejszył się w skali roku o 24,5 proc., co jest m.in. efektem pogorszenia wyniku na operacjach papierami portfela handlowego (wykonywanych w ramach funkcji animatora rynku), niższego poziomu marż osiąganych na lokowaniu wolnych środków (klientów i własnych) oraz wzrostu rezerw związanych z kosztami pracowniczymi – czytamy w raporcie finansowym banku. Słabsze wyniki z działalności maklerskiej zanotował również BOŚ. Zysk netto z tego tytułu spadł z 1,3 mln zł do 1 mln zł.

Na tym tle wyróżnia się DM mBanku. Jego zysk brutto zwiększył się z 3,6 mln zł do 6,2 mln zł. Ale już w porównaniu z IV kw. ubiegłego roku wynik nie wygląda zbyt imponująco. Wtedy broker zarobił 11,5 mln zł. – Było to głównie rezultatem braku w tym okresie transakcji IPO, które miały znaczny wpływ na wynik poprzedniego kwartału – czytamy w uzasadnieniu do wyników.

Chmury nad giełdą

W tym roku zdarzeń jednorazowych zabrakło. Nie rozpieszcza również rynek IPO. W I kwartale na głównym rynku zadebiutowało co prawda pięć spółek, jednak wartość wszystkich ofert wyniosła zaledwie 84,6 mln zł. Rok temu mieliśmy trzy debiuty, jednak wartość IPO za sprawą oferty PHN wyniosła 238,6 mln zł.

Jak jednak podkreśla Ryszard Sikora z ING Securities nie tylko słaba koniunktura na rynku ofert pierwotnych odpowiada za gorsze wyniki brokerów. – Słabe wyniki domów maklerskich częściowo są efektem braku IPO, ale bardziej – kiepskiej koniunktury giełdowej. Z powodu niepewności wokół OFE i kryzysu ukraińskiego scenariusz wzrostowy rynku w tym roku jest poważnie zagrożony. Trudne otoczenie giełdowe stwarza potrzebę usprawnienia wsparcia inwestycyjnego klientów, którzy zniechęceni wycofują się z rynku – mówi Sikora.

Brokerzy zdają sobie sprawę, że postawienie jedynie na tradycyjną działalność jest obecnie ryzykownym posunięciem. Dlatego większość z nich, chcąc zapewnić sobie dodatkowe źródła przychodów, wzbogaciło ofertę m.in. o platformy foreksowe czy też dostęp do rynków zagranicznych.

– Jeżeli jednak na rynek przychodzi wielka smuta domy maklerskie nie są w stanie skutecznie zrównoważyć ubytku przychodów i sięgają po procesy restrukturyzacyjne, m.in. tnąc koszty, chociaż to niełatwe i społecznie bolesne – dodaje Sikora.

Kondycja finansowa domów maklerskich od zawsze ściśle powiązana jest z koniunkturą giełdową, a w szczególności z rynkiem ofert pierwotnych (IPO) i wtórnych (SPO). Jak silne jest to uzależnienie widać w wynikach brokerów za I kw. 2014 r.

Brak dużych ofert

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna
Giełda
Krajowy rynek w oczekiwaniu na decyzję RPP
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem