Za sprawą jednej z przyjętych w piątek przez Sejm poprawek do noweli [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=CB4C456F5475F1A30D8B4923473DBADB?id=74999]kodeksu karnego [/link]przesądzono, że minister sprawiedliwości będzie oceniał celowość i gospodarność wydatkowania środków otrzymywanych przez stowarzyszenia.

Taka kontrola jest zdaniem resortu konieczna, by wyeliminować nieuczciwe organizacje i złe gospodarowanie pieniędzmi. Jak zapewnia MS, żadna z uczciwie działających organizacji nie powinna się obawiać, że zabraknie jej środków na działalność.

Chodzi o nawiązki od sprawców przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu. Polskie sądy zasądzają rocznie ponad 32 mln zł świadczeń dla organizacji działających na rzecz pokrzywdzonych. Tylko co piąty wyrok udaje się wyegzekwować. Ściągalność ma być lepsza, kiedy zajmie się tym specjalny fundusz.

Po zmianach w razie skazania za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu albo za inne umyślne, którego skutki dla ofiary są tragiczne (ciężka choroba, kalectwo, śmierć), sąd nadal będzie orzekał nawiązkę lub świadczenie pieniężne od sprawcy, wszystkie pieniądze trafią jednak do centralnego funduszu pomocy pokrzywdzonym i postpenitencjarnej (ma się składać z dwóch osobnych kont).