Dzięki temu w 2020 roku ma pracować połowa Polaków, którzy skończyli 50 lat.
Teraz po pięćdziesiątce pracuje niespełna co trzeci Polak. By zmienić te proporcje, Ministerstwo Pracy przygotowało, a rząd ma dzisiaj przyjąć, program „Solidarność pokoleń. Działania dla zwiększenia aktywności zawodowej osób w wieku 50+”. O projekcie „Rz” pisała już w lutym, kiedy to powstała jego pierwsza, robocza wersja.
Teraz rząd chce znowelizować 12 ustaw, przeprowadzić szeroką kampanię społeczną oraz wykorzystać pieniądze wspólnotowe (przede wszystkim z programu operacyjnego „Kapitał ludzki”), by zwiększyć aktywność zawodową osób 50-letnich i starszych.
Jak zaznacza resort pracy, program zakłada działania, które zwiększają zachęty do zatrudnienia osób w wieku 50+ przez przedsiębiorców, oraz takie, które sprzyjają poprawie ich kwalifikacji, umiejętności i efektywności. Są w nim więc zawarte: rezygnacja z wcześniejszych emerytur i zastąpienie ich emeryturami pomostowymi. Pracodawcy zatrudniający pracowników 50+ będą mogli liczyć na ulgi: nie będą musieli płacić za nich składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Mają też płacić za 14 dni zwolnienia lekarskiego w roku – za pozostałe pracownicy dostaną pieniądze z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Rząd planuje także rozbudowę instytucji opiekuńczych (choćby żłobków czy domów pomocy społecznej), tak by kobiety 50+ nie stawały przed dylematem: pomoc rodzinie czy dalsza praca. Pracownicy, bezrobotni i pracodawcy otrzymają większe niż pozostali pracownicy wsparcie finansowe przy szkoleniu czy podnoszeniu kwalifikacji osób po pięćdziesiątce. Rząd przewiduje również uelastycznienie form pracy oraz rozbudowanie profilaktyki zdrowotnej. Zapowiada boom edukacyjny.