Reklama

Prawicowa cancel culture jak wojna bez możliwości wycofania żołnierzy

Amerykańska prawica wreszcie ma swoją cancel culture, która jest narzucona i koordynowana przez państwo, angażujące w nią własne zasoby i umiejętnie zarządzające społecznymi emocjami.

Publikacja: 10.10.2025 06:03

Prawicowa cancel culture jak wojna bez możliwości wycofania żołnierzy

Foto: rp.pl/Weronika Porębska

W weekend zaliczyliśmy nowe dno – środowisko MAGA z całych sił próbowało przedstawić chłopaka, który zamordował Charliego Kirka, jako kogoś innego niż jeden z nich, i robiło wszystko, co mogło, by ugrać na tym polityczne punkty – tak mniej więcej brzmiała wypowiedź popularnego amerykańskiego komika Jimmy’ego Kimmela, za którą stracił swój program w stacji ABC. Wbrew prawicowej narracji, powtarzanej niestety nawet przez nasze publiczne radio, Kimmel wcale nie krytykował Charliego Kirka, nie żartował z jego śmierci i nie bronił zamachowca – co próbowała swoim widzom wmówić Telewizja Republika, pisząc o jego „haniebnych słowach”, którymi miał „publicznie bronić mordercy”. Jeśli można coś Kimmelowi zarzucić, to jedynie przypisanie zamachowca do prawicowego ruchu MAGA, wyłącznie dlatego, że w takim środowisku się wychował, takie poglądy wyznaje cała jego rodzina, a w spisie wyborców ktoś o takim samym imieniu i nazwisku figuruje jako wyborca republikanów. Ale choć sklejenie mordercy Kirka z ruchem MAGA było na tym etapie śledztwa bezpodstawne, to przecież tak samo bezpodstawne jest sklejanie go z demokratami, a za to jeszcze żaden z prawicowych dziennikarzy pracy nie stracił. Zresztą, gdyby za takie wpadki wyrzucano z mediów, nie byłoby komu w nich pracować.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Jak Erdogan rozegrał rozszerzenie NATO
Plus Minus
Rosyjski komunikator MAX może być nowym narzędziem inwigilacji
Plus Minus
W sprawie sądów bez zmian. Trwa walka o wstawianie „swoich”
Plus Minus
Autystyk też może być świetnym pracownikiem
Plus Minus
Irena Lasota: Znajomi Amerykanie pytają mnie, dlaczego Polacy kochają Trumpa
Reklama
Reklama