Początek gazowych rozmów Polski z Rosją

Rząd pomoże negocjować z Gazpromem kontrakt o dodatkowym eksporcie gazu do Polski w 2010 r. Dzisiaj w Moskwie początek rozmów.

Aktualizacja: 15.01.2009 02:45 Publikacja: 15.01.2009 02:44

W rosyjskiej stolicy spotka się tzw. grupa robocza ds. energetyki, która działa w ramach międzyrządowej komisji gospodarczej. Choć żadnych ustaleń na razie nie będzie, spotkanie może być przełomowe. Jak dowiedziała się „Rz”, dziś właśnie przedstawiciele polskiego rządu po raz pierwszy oficjalnie potwierdzą zainteresowanie rozmowami o dodatkowych dostawach gazu do naszego kraju w 2010 r.

[wyimek]2,5 mld m3 gazu Polska będzie potrzebować dodatkowo od Rosji w 2010 r., gdy wygaśnie umowa z RosUkrEnergo[/wyimek]

Bez nowej umowy ze stroną rosyjską bądź oficjalnego przedłużenia obowiązującego tylko do końca bieżącego roku kontraktu ze spółką RosUkrEnergo Polska będzie mieć problemy z zaopatrzeniem w gaz.

Dzisiejsza wizyta w Moskwie przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki ma więc szczególne znaczenie, daje bowiem początek konkretnym negocjacjom. Jest ważna przede wszystkim dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, które ma umowę z RosUkrEnergo (RUE). Do tej pory bowiem strona rosyjska, czyli przedstawiciele koncernu Gazprom, nie podejmowali tematu nowej umowy w rozmowach z PGNiG. Poparcie resortu gospodarki i umieszczenie tematu nowej umowy gazowej na liście najważniejszych spraw dla międzyrządowej komisji gospodarczej powinno pomóc polskiej firmie w negocjacjach z Gazpromem, który kontroluje RUE.

Mimo to raczej nie można spodziewać się gwarancji dodatkowych dostaw wcześniej niż jesienią. A czas gra na korzyść Rosjan – im bardziej rozmowy z Gazpromem będą się przedłużać, tym trudniejsze warunki może stawiać rosyjski potentat.

Podobnie było jesienią 2006 r., kiedy to PGNiG próbowało przekonać Gazprom, by RUE mogło dostarczać nam gaz w 2007 r. Dopiero w połowie listopada 2006 r. Rosjanie zgodzili się na to, ale w zamian zażądali korzystnych dla siebie zmian w wieloletnim kontrakcie z PGNiG.

Polska firma kupuje co roku ponad 7 mld m sześc. rosyjskiego surowca właśnie na podstawie tej długofalowej umowy, a z kontraktu z RUE dodatkowe ok. 2 mld m sześc. Oba te źródła importu mają kluczowe znaczenie dla zaopatrzenia Polski w gaz, popyt wynosi bowiem ok. 14 mld m sześc. rocznie, a krajowe wydobycie – tylko 4,2 mld m.

W rosyjskiej stolicy spotka się tzw. grupa robocza ds. energetyki, która działa w ramach międzyrządowej komisji gospodarczej. Choć żadnych ustaleń na razie nie będzie, spotkanie może być przełomowe. Jak dowiedziała się „Rz”, dziś właśnie przedstawiciele polskiego rządu po raz pierwszy oficjalnie potwierdzą zainteresowanie rozmowami o dodatkowych dostawach gazu do naszego kraju w 2010 r.

[wyimek]2,5 mld m3 gazu Polska będzie potrzebować dodatkowo od Rosji w 2010 r., gdy wygaśnie umowa z RosUkrEnergo[/wyimek]

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu