Fiasko negocjacji o dotacje na duże inwestycje

Nie będzie rekordowej dotacji z funduszy unijnych dla firm. Producent papieru Stora Enso nie otrzyma 150 mln zł wsparcia, bo wstrzymał inwestycję. Nie jest wyjątkiem

Aktualizacja: 19.04.2009 14:42 Publikacja: 18.04.2009 02:30

Klinika papieru Biblioteki Jagiellońskiej

Klinika papieru Biblioteki Jagiellońskiej

Foto: Fotorzepa, Bartosz Siedlik

Stora Enso ubiegała się o 150 mln zł dotacji. Miała to być najwyższa w historii pomoc publiczna dla sektora prywatnego. ADIF – joint venture niemieckiej firmy Robert Bosch oraz japońskiego Densoa – starał się z kolei o 84 mln zł. „Rz” się dowiedziała, że żadna z tych firm nie dostanie dotacji.

– Przedsiębiorcy ze względu na sytuację gospodarczą postanowili zrezygnować z realizacji inwestycji w kształcie opisanym we wnioskach – dowiedzieliśmy się w resorcie gospodarki.

[wyimek]800 mln euro wynosi pula dotacji na lata 2007 – 2013 na duże inwestycje. Na razie nie podpisano ani jednej umowy [/wyimek]

Konkurs na dofinansowanie inwestycji o dużym znaczeniu dla gospodarki, czyli o wartości minimum 160 mln zł i tworzących powyżej 200 miejsc pracy, zakończył się w II kwartale 2008 r. Wnioski złożyły cztery firmy, z czego dwa projekty Ministerstwo Gospodarki zarekomendowało do wsparcia. Negocjacje ze Storą Enso i ADIF trwały kilka miesięcy. Jak wynika z naszych informacji, do ostatniej chwili oba przedsiębiorstwa miały nadzieję, że mimo zmienionego kształtu inwestycji uzyskają jednak wsparcie. – Nie możemy podpisać tych umów – przyznaje Rafał Baniak, wiceminister gospodarki. – Nowe propozycje firm za bardzo odbiegały od pierwotnych planów, które zostały ocenione w konkursie – podkreśla Baniak.

– Nie komentujemy stanowiska resortu gospodarki – powiedział „Rz” Piotr Maciejewski, marketing manager w Boschu. Dodał tylko, że ze względu na zaistniałą sytuację inwestycja w podwrocławskim Mirkowie (jej wartość to ok. 600 mln zł i 700 miejsc pracy) musi być powtórnie dokładnie przeanalizowana. Stora Enso (inwestycja warta 1,2 mld zł) nie udzieliła nam w piątek komentarza.

– To klęska dotacji na duże inwestycje – ocenia Michał Gwizda z firmy doradczej Accreo Taxand.

– Być może resort powinien się wykazać większą elastycznością, bo się obawiam, że w tym roku w ogóle mało kto zgłosi się po tego typu granty. Jego obawy potwierdzają wyniki konkursu trwającego od 2 marca. Dotychczas zgłosiła się jedna firma, choć do podziału jest miliard złotych. – By zachęcić inwestorów, chcemy podnieść wartość dofinansowania nawet do 25 proc. inwestycji – podkreśla minister Baniak.

Finanse
Pary, które rozmawiają o pieniądzach i wspólnie nimi zarządzają, są szczęśliwsze
Finanse
Jest nowy program mieszkaniowy. „Rząd na wojnie z deweloperami i flipperami"
Finanse
Jak rosną oszczędności Polaków? Padł nowy rekord
Finanse
SGH startuje z Otwartym Uniwersytetem Ekonomicznym
Finanse
Firmy pożyczkowe „skradły” bankom sporo klientów. Dlaczego Polacy je wybierają?