Zaskoczenia nie było – ekonomiści oczekiwali, że w kwietniu główna stopa procentowa pozostanie na poziomie 3,75 proc. Jak powiedział podczas konferencji po posiedzeniu RPP jej członek Andrzej Wojtyna, jednym z powodów wstrzymania się z decyzją dotyczącą obniżki stóp była obawa o kurs złotego.
– Chcemy zmniejszyć wahania kursu – mówił członek RPP. Jego zdaniem RPP nie może swoimi działaniami doprowadzać do powstania splotu czynników, które mogłyby osłabić złotego. – Trochę to dziwne, bo w lutym osłabienie złotego nie było powodem do powstrzymania się od cięcia – komentuje Rafał Benecki, ekonomista ING Banku.
Zdaniem prezesa NBP Sławomira Skrzypka obniżki stóp są nadal możliwe. – Nadal jesteśmy w fazie łagodzenia polityki pieniężnej – mówił wczoraj.
Także ekonomiści prognozują dalsze obniżanie kosztu pieniądza. – W maju Rada zrobi przerwę, ale już w czerwcu obniży stopy o ćwierć punktu – mówi Piotr Kalisz, główny ekonomista Citibanku Handlowego. Jego zdaniem w drugiej połowie roku dalsze cięcia sprowadzą główną stopę do poziomu 3 proc. Innego zdania jest Lars Christensen z Danske Banku. – Obawa o złotego ogranicza pole do obniżek. Prognozujemy jedno cięcie o 0,25 pkt proc. w czerwcu – mówi.
Podczas konferencji prezes Skrzypek zwrócił uwagę, że większe obniżki mogą zatrzymać problemy budżetu. – Sprawa deficytu jest głęboką troską RPP – mówił prezes.