Dni bankowych bonusów policzone

Ministrowie finansów G20 zdecydują o ograniczeniu premii dla zarządów i pracowników

Publikacja: 03.09.2009 05:27

wyniki i bonusy w wybranych bankach

wyniki i bonusy w wybranych bankach

Foto: Rzeczpospolita

Dziś i jutro w Londynie, na konferencji ministrów finansów G20 – najbogatszych oraz najszybciej rozwijających się krajów świata – zapadnie decyzja o ograniczeniu wypłat bonusów dla zarządów i pracowników. Zostanie ona wprowadzona w życie po szczycie G20 w Pittsburghu w USA zaplanowanym w ostatniej dekadzie września. Oczekuje się, że wypłaty nagród niezależnie od wyników wypłacającej je instytucji zostaną znacząco zredukowane.

Politycy amerykańscy mają świadomość, że wypłat tegorocznych nie są już w stanie ograniczyć, choć udało się do tego doprowadzić prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy’emu. Pod jego wpływem prezesi francuskich banków zgodzili się rozłożyć wypłaty na kilka lat.

Na poważnie za ograniczanie bonusów wzięli się także ministrowie finansów UE. Wiedzą oni też, że mają sprzymierzeńców w Waszyngtonie. Sekretarz skarbu Timothy Geithner nie ukrywa, że prezydentowi Obamie bardzo się spieszy, by wprowadzić w życie ograniczenia wypłat.

Eksperci wątpią jednak, czy unijna propozycja spotka się z aprobatą innych. – Banki zostawią Londyn i przeniosą się do Zurichu, Nowego Jorku, Singapuru czy Dubaju – mówi „Rz” Simon Tilford, ekonomista z londyńskiego Centre for European Reform. Według niego chora jest sytuacja, gdy instytucje pośrednictwa finansowego zgarniają ogromne kwoty za zarządzanie funduszami. – Cenę płaci cała gospodarka. Firmy biorą droższe kredyty, a konsumenci dostają mniejsze odsetki za swoje oszczędności – uważa Tilford. Jego zdaniem ograniczanie premii nie jest jednak metodą na zmianę.

Dziewięć największych banków w USA wypłaciło sobie za ubiegły rok bonusy w łącznej wysokości 32,6 mld dol.W tym samym czasie skorzystały one ze 175 mld dol. pomocy państwa – wynika z raportu przygotowanego przez prokuratora generalnego USA Andrew Cuomo. Nagrody wypłacił sobie nawet Merrill Lynch, który został przejęty przez Bank of America. – To niepojęte – nie mógł nadziwić się Cuomo. – Kiedy bankom powodziło się dobrze, płaciły pracownikom krocie. Kiedy przyszedł kryzys, banki dostały wsparcie od podatników i miały pieniądze, by nadal sobie płacić po królewsku. Niektóre z nich nawet nie pomyślały o zwrocie państwowych pieniędzy – dodał.

W raporcie „Amerykańscy baronowie na garnuszku” przygotowanym przez waszyngtoński Instytut Studiów Politycznych autorzy zauważają, że nie tylko bonusy zwiększyły zarobki prezesów wielkich instytucji finansowych. Częścią ich wynagrodzenia są również opcje na akcje, które w przypadku pięciu szefów z banków, które skorzystały z największej pomocy, wyniosły 90 mln dol. Ta wartość została wyliczona na podstawie ceny akcji ze stycznia 2009. Od tego czasu kursy większości banków w USA gwałtownie wzrosły.

Do dziś pomoc państwa zwróciły Goldman Sachs, JPMorgan Chase, Morgan Stanley i (wczoraj) Bank of America. Citi, którego państwo wsparło kwotą 45 mld dol., jak na razie jej nie oddał.

Ale i w USA analitycy są sceptyczni, czy nawet szeroko zakrojona akcja przyniesie oczekiwane rezultaty. Najwyższe wypłaty najczęściej nie są przelewane na konta prezesów, ale dilerów, którzy przynosili bankom największe zyski. – Ostatnio Citi usiłował wypłacić jednemu z nich 100 mln dol. – przypomina Alan Johnson z Johnson Associates w Nowym Jorku. Johnson zajmuje się konsultingiem i doradza w przygotowywaniu list płac. I zgadza się, iż nie jest normalne, że JP Morgan wypłacił 8,7 mld dol. bonusów, gdy zysk banku wyniósł jedynie 5,6 mld dol.

Broc Romanek z portalu CompensationStandards.com nie ma wątpliwości, że wielkie banki nadal będą płacić swoim najlepszym pracownikom krocie. – Nie mogą sobie pozwolić na to, by przepłaciła ich konkurencja. Na tym rynku nic się nie zmieni – podkreśla.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=d.walewska@rp.pl]d.walewska@rp.pl[/mail][/i]

Dziś i jutro w Londynie, na konferencji ministrów finansów G20 – najbogatszych oraz najszybciej rozwijających się krajów świata – zapadnie decyzja o ograniczeniu wypłat bonusów dla zarządów i pracowników. Zostanie ona wprowadzona w życie po szczycie G20 w Pittsburghu w USA zaplanowanym w ostatniej dekadzie września. Oczekuje się, że wypłaty nagród niezależnie od wyników wypłacającej je instytucji zostaną znacząco zredukowane.

Politycy amerykańscy mają świadomość, że wypłat tegorocznych nie są już w stanie ograniczyć, choć udało się do tego doprowadzić prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy’emu. Pod jego wpływem prezesi francuskich banków zgodzili się rozłożyć wypłaty na kilka lat.

Pozostało 82% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu