Wniosek o obniżkę stóp procentowych o 0,25 pkt proc. w grudniu ubiegłego roku poparli wszyscy członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Pokazują to wyniki głosowania opublikowane przez NBP. To pierwszy raz od wielu miesięcy, kiedy dziesięcioosobowa Rada podjęła decyzję jednomyślnie.
Wyniki głosowania zaskoczyły ekonomistów, pokazały bowiem znaczne przetasowania, jeśli chodzi o zwolenników głębszych cięć kosztu pieniądza. Za obniżką stóp o 0,5 pkt proc. opowiedzieli się Zyta Gilowska i Adam Glapiński, którzy do tej pory konsekwentnie sprzeciwiali się nawet ostrożnemu luzowaniu polityki monetarnej. Wytłumaczeniem zmiany jastrzębiego frontu może być fakt, że posiedzenie odbyło się 5 grudnia, kiedy znane już były dane o PKB za III kw. 2012 r. Wzrost gospodarczy spowolnił wówczas do 1,4 proc. r./r. z 2,3 proc. w II kw. To mocniej, niż spodziewali się ekonomiści i silniej, niż przewidywała projekcja inflacyjna NBP z listopada. – Niektórzy członkowie RPP z opóźnieniem zorientowali się, jak bardzo hamuje gospodarka i jak mocno spada inflacja, i postanowili, że trzeba działać zdecydowanie – ocenia Piotr Bujak z Nordea Banku.
Ciekawe przetasowania
Co ciekawe, grupę zwolenników głębszego cięcia stóp procentowych opuścili w grudniu prezes Marek Belka i Anna Zielińska-Głębocka. – Ten ruch jest dla mnie niezrozumiały. Powoduje, że działania Rady są teraz bardziej nieprzewidywalne, niż były wcześniej – mówi Bujak. Przypomina jednak, że Belka chciał rozpoczęcia cyklu obniżek stóp już w październiku (wtedy wniosek nie zdobył większości głosów). – Skoro runda obniżek się opóźniła, być może prezes Belka chciał ją przyspieszyć w listopadzie – zastanawia się Bujak. To się wówczas nie udało, ale zebrała się większość, dzięki której koszt pieniądza spadł o 0,25 pkt. proc.
Na taki, psychologiczny aspekt decyzji podejmowanych przez 10-osobowe gremium, zwraca uwagę Rafał Benecki z ING. – Poparcie wniosku o głębsze cięcie stóp w listopadzie przez prezesa Belkę miało być może na celu zmiękczenie nieco jastrzębich członków RPP – mówi Benecki. Jeśli tak było, to strategia okazała się skuteczna – w grudniu Rada już jednomyślnie poparła obniżkę o 25 pkt. baz.
Jakub Borowski z Rady Gospodarczej przy premierze uważa, że wyniki grudniowego głosowania pokazują, że RPP wciąż jest mocno podzielona nie tylko co do kierunku prowadzonej polityki pieniężnej, lecz także w ramach poszczególnych frakcji. – Nie ułatwia to inwestorom przewidywania decyzji Rady, choć z pewnością większość członków głosowała spójnie z wcześniejszymi deklaracjami – podkreśla Borowski.