W ciągu niecałego roku główna stopa procentowa NBP spadła o 1,5 pkt proc. I choć, jak wynika z danych Comperia.pl zebranych dla „Rz", oprocentowanie kredytów hipotecznych spadało w podobnym tempie, to już w przypadku kredytów gotówkowych różnice były niewielkie. W tym czasie banki cięły za to bardzo ostro oprocentowanie lokat.
Jak wyliczają analitycy Open Finance, w pół roku przeciętna stawka na rocznych depozytach skurczyła się o blisko 2 pkt proc., a najlepsze lokaty pozwalają aktualnie zarobić niewiele ponad 4 proc. w skali roku. Te zakładane w październiku dawały szanse nawet na 6,5 proc.
Droga gotówka
W okresie ostatnich obniżek stóp koszt pożyczek konsumpcyjnych, czyli najczęściej zaciąganych przez Polaków na większe i mniejsze zakupy, nie zmienił się. – Średni całkowity koszt kredytu gotówkowego (RRSO) na kwotę 5 tys. złotych z 36-miesięcznym okresem spłaty wyniósł ostatnio 22,17 proc., podczas gdy w październiku 2012 r. było to 22,53 proc. – mówi Jacek Kasperczyk, analityk Comperia.pl.
Banki mają ustawowy limit oprocentowania pożyczek, jest nim 4-krotność stopy lombardowej NBP. – Sama wysokość odsetek od kredytów musiała więc spaść ostatnio do 13 proc., ale banki często rekompensują to sobie podwyżką prowizji czy dodatkowych opłat związanych z ubezpieczeniem – wyjaśnia Michał Sadrak, analityk Open Finance.
Na podwyżkę marż banków, pomimo dokonanych obniżek stóp procentowych, zwracają uwagę ekonomiści NBP w ostatnim raporcie o inflacji. Andrzej Sławiński, dyrektor Instytutu Ekonomicznego NBP, wyjaśnia, że banki są ostrożne w pożyczaniu, wcześniej bowiem chętnie dawały kredyty i trochę się na tym sparzyły.