Zdaniem eksperta tego rynku dr Tomasza Wiktorskiego Polska jest potęgą meblarską. "Pod względem możliwości produkcyjnych zajmujemy 10. miejsce na świecie. Uwzględniając z kolei takie wskaźniki ekonomiczne, jak wielkość PKB, ale też wielkość kraju czy populacji, plasujemy się w okolicach 20. miejsca" - ocenił.
Jeszcze lepiej wypadamy w rankingach eksportu mebli. "Pod względem wartości eksportu jesteśmy czwartym dostawcą mebli na międzynarodowe rynki. Pierwszym są Chiny, następnie Niemcy i Włochy. Biorąc pod uwagę wolumen eksportu, liczony w kilogramach, nasz kraj zajmuje drugie miejsce na świecie, tuż po Chinach" - powiedział Wiktorski, który jest szefem zajmującej się analizą rynku meblarskiego firmy B+R Studio. Jego zdaniem eksportujemy dużo, a jednocześnie o połowę taniej niż Włosi czy Niemcy.
Eksperci zgodnie twierdzą, że choć Polska jest potęgą meblarską, nasze marki nie są rozpoznawalne. "Zagraniczni klienci detaliczni nie wiedzą, że produkt powstał w Polsce" - powiedział Wiktorski.
Zdaniem prezesa Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli (OIGPM) Jacka Twaroga, tylko nieliczne polskie firmy sprzedają produkty pod swoimi markami, w tym m.in. Ludwik Styl, Forte, Kler, Brw czy Nowy Styl. Większość przedsiębiorstw oferuje meble bez wskazywania kraju, z jakiego pochodzą.
Jednak polskie meble podbijają zagraniczne rynki. Największym ich odbiorcą są Niemcy, ale - jak zaznaczył Wiktorski - polskie produkty funkcjonują pod nazwami niemieckich koncernów. Podobnie jest w Belgii czy Holandii.