Anna cieślak-wróblewskaOd 1 stycznia zdrożeje gaz ziemny – średnio taryfy będą wyższe o 1,5 proc. Przełoży się to oczywiście na wysokość rachunków za gaz – ci, którzy wykorzystują go tylko do kuchenek, zapłacą więcej o blisko 1,08 zł miesięcznie. Ci, którzy podgrzewają gazem wodę – o 3,64 zł więcej, a wykorzystujący go do ogrzewania mieszkań – o 19,75 zł więcej.
Droższa w przyszłym roku będzie także dystrybucja energii elektrycznej. Ale sama energia stanieje, w sumie więc nasze rachunki za prąd będą średnio o 2,5 proc. niższe.
Według szacunków Marcina Mrowca, głównego ekonomisty Banku Pekao, w sumie jednak za użytkowanie mieszkań (czynsze, woda, ciepło) i nośniki energii zapłacimy o 4 proc. więcej niż w tym roku.
Od stycznia podrożeją też wódka i papierosy, bo rząd podwyższył podatki – akcyzę na spirytus o 15 proc., a na papierosy o 5 proc.
Za to na stacjach benzynowych płacić będziemy mniej więcej tyle, ile w tym roku. – Zakładamy, że po burzliwym 2013 r. obfitującym w geopolityczne konflikty, światowy rynek ropy ustabilizuje się. W Polsce ceny benzyny i oleju napędowego powinny także być zbliżone do tegorocznych poziomów – mówi Rafał Zywert, ekspert z BM Reflex. W tym roku paliwa taniały, obecnie ich ceny są o 20 groszy niższe niż w 2012 r. Być może dzięki temu – w przeciwieństwie do 2013 r. – unikamy masowych podwyżek cen biletów np. komunikacji miejskiej. Tylko nieliczne miasta wprowadzają podwyżki cen biletów. W Warszawie wzrosną dla nielicznych, a Koleje Mazowieckie uzasadniają podwyżkę cen o 5 proc. tym, że ostatnie podwyżki były w 2011 r.