UOKiK walczy z polisolokatami

Urząd chce w 2014 r. gruntownie zbadać rynek tych produktów – dowiedziała się „Rz”. Nałożył też pierwsze kary.

Publikacja: 20.01.2014 00:45

UOKiK walczy z polisolokatami

Foto: Bloomberg

– Napływa coraz więcej skarg dotyczących tzw. polisolokat. Konsumenci sygnalizują różne problemy. Są wśród nich informacje o wprowadzaniu w błąd podczas podejmowania decyzji o lokowaniu środków, a także problemy z bardzo wysokimi kosztami rezygnacji z tych produktów – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Obecnie Urząd prowadzi dziesięć postępowań wyjaśniających dotyczących takich spraw, dlatego planuje w tym roku przeprowadzić badanie rynku.

Wielkie sprawdzanie

–  Będzie to pierwsza taka analiza, nasi prawnicy opracowują zakres przedmiotowy i podmiotowy badania. Na pewno przyjrzymy się warunkom umów pod kątem klauzul niedozwolonych, regulaminom, materiałom reklamowym, a także metodom oferowania tych produktów – dodaje prezes UOKiK.

Są już także pierwsze wyniki postępowań prowadzonych w sprawie polisolokat. Zgodnie z decyzjami Urzędu wydanymi  31 grudnia 2013 r. w sumie niemal 6,7 mln zł kary zapłacić ma Getin Bank.

UOKiK w pierwszej z nich uznał, że klienci nie zostali rzetelnie poinformowani o tym, że decydując się na produkt proponowany przez pracownika banku lub placówki franczyzowej, zawierają wieloletnią umowę, której zerwanie może oznaczać utratę nawet całości oszczędności.

Z kolei druga dotyczy niewłaściwego sposobu podania informacji o zagrożeniach związanych z lokowaniem pieniędzy w długoletnie produkty inwestycyjno-oszczędnościowe. Korzyści zostały odpowiednio wyeksponowane, a wyjaśnienia o możliwości utraty oszczędności znajdowały się w innych częściach ulotek napisane małą czcionką i trudnym do zrozumienia, branżowym językiem. Decyzje nie są ostateczne, bank może się od nich odwołać do sądu.

Z zakwestionowanych praktyk Getin Bank już się wycofał, nie odpowiedział jednak, ile osób takie produkty kupiło. – Po wnikliwej analizie bank nie zgodził się w wielu punktach z decyzją podjętą przez Urząd i odwoła się od niej w całości – wyjaśnia rzecznik Wojciech Sury.

Problem z produktami

O skargach klientów Getin Noble Banku, którzy zostali namówieni do kupna skomplikowanych produktów inwestycyjnych, sprzedawanych jako  zamiennik  lokat terminowych, pisaliśmy  w „Rz" już latem 2012.

Były to ryzykowne  produkty strukturyzowane oparte często na mało znanych indeksach i wskaźnikach, w formie ubezpieczenia na życie, z których nie można się wycofać przez kilka lat bez straty sięgającej nawet 30 proc. wpłaconej kwoty.

Stopień skomplikowania tych instrumentów finansowych był duży nawet dla specjalistów.  Z relacji klientów wynikało, że pracownicy banku namawiali ich do podpisania deklaracji, że zapoznali się z warunkami, ale  w rzeczywistości ich nie dostawali. Nabywcami tych produktów, często z 10-15-letnim horyzontem inwestycyjnym, były osoby w podeszłym wieku.

Tego typu praktyki ukróciła Komisja Nadzoru Finansowego, która jesienią 2012 roku do banków i innych instytucji finansowych skierowała w tej sprawie pismo. Nadzór skrytykował praktyki oferowania skomplikowanych produktów inwestycyjnych  sprzedawanych w różnej formie osobom posiadającym znikomą wiedzę na temat zasad funkcjonowania rynku finansowego, a także oferowanie produktów długoterminowych, np. 15-letnich, osobom w podeszłym wieku. KNF opublikował całą listę warunków, które mają być spełniane przy oferowaniu instrumentów inwestycyjnych.

Wymagany jest m.in. dobór odpowiedniego produktu do wiedzy, sytuacji finansowej, rodzinnej i preferencji inwestycyjnych danej osoby. Instytucje, które je oferują, muszą podawać  rzetelne i pełne informacje o produkcie oraz  jego konstrukcji. Niedopuszczalne jest m.in. przedstawianie symulacji, które miałyby ukryć rzeczywiste ryzyko związane z produktem.

Pod koniec ubiegłego roku Komisja Nadzoru Finansowego przedstawiła do konsultacji projekt tzw. rekomendacji U, która reguluje zasady oferowania przez banki produktów ubezpieczeniowych, w ramach  tzw. bancassurance. Rekomendacja wymusza większą przejrzystość i jednocześnie zwiększa ochronę klientów.

Kara dla PKO BP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na PKO BP karę w wysokości 29 mln zł. Zakwestionowana została m.in. możliwość podejmowania dowolnych decyzji o zmianie oprocentowania kredytu konsumenckiego oraz zaledwie jednodniowy czas obowiązywania formularza informacyjnego opisującego warunki pożyczki. Bank zamierza odwołać się od decyzji Urzędu do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Kara nałożona przez UOKiK jest nieadekwatna do wagi przedstawionych zarzutów. Niewspółmierność ta jest szczególnie rażąca w przypadku zarzutu dotyczącego zbyt krótkiego czasu obowiązywania formularza informacyjnego. Od 17 stycznia br. wymagany termin ważności formularza określony został na „co najmniej 1 dzień roboczy". Ustawodawca podzielił więc opinie banków, w tym PKO BP – tłumaczy biuro prasowe banku.

—saj

– Napływa coraz więcej skarg dotyczących tzw. polisolokat. Konsumenci sygnalizują różne problemy. Są wśród nich informacje o wprowadzaniu w błąd podczas podejmowania decyzji o lokowaniu środków, a także problemy z bardzo wysokimi kosztami rezygnacji z tych produktów – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Obecnie Urząd prowadzi dziesięć postępowań wyjaśniających dotyczących takich spraw, dlatego planuje w tym roku przeprowadzić badanie rynku.

Pozostało 89% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli