Kasom potrzeba więcej czasu

Optymalne byłoby naprawianie sytuacji w SKOK na podstawie naszych własnych zasobów – mówi Rafał Matusiak, prezes Kasy Krajowej SKOK

Publikacja: 20.05.2014 03:00

Kasom potrzeba więcej czasu

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Jak pan ocenia sytuację SKOK, bo z ostatniego  raportu KNF wyłania się czarny obraz sektora, któremu brakuje do pełnego bezpieczeństwa 1,4 mld zł?

Moja ocena bazuje na danych sprawozdawczych, które spływają do nas bezpośrednio z kas. Według tych drugich, wstępnych nie zaudytowanych danych,  kasy zamykają ubiegły rok z 85,9 mln zł zysku.

Trzeba jednak pamiętać, że jesteśmy po trzech istotnych zmianach w zasadach rachunkowości kas, a szykują się kolejne. Jeśli  wejdą w życie od 1 stycznia 2015 r., to będzie kolejna bardzo  duża zmiana. Ministerstwo Finansów samo oszacowało, że spowoduje ona kolejne pogorszenie obrazu sytuacji finansowej kas o co najmniej 30 mln zł.

Dlatego to czego najbardziej nam obecnie potrzeba, to czas i apelujemy, żeby kasy go dostały i miały szanse dostosować się do nowych warunków, tak aby mogły  działać w stabilnym otoczeniu prawnym. Marzę o tym, żeby SKOK popracowały przynajmniej jeden rok w sytuacji, w której nie zmieni się  żaden przepis bezpośrednio ich dotyczący.

Z czego wynika różnica między Waszymi szacunkowymi wynikami sektora a danymi KNF, według, których kasy miały 400 mln zł straty?

Jeśli dobrze rozumiem informacje KNF, to wynika to z korekt  wprowadzonych po inspekcjach nadzoru w kasach i przypuszczam, że są to w dużej mierze skutki projekcji dokonanych przez inspektorów KNF skutków korekt oczekiwanych przez zespoły inspekcyjne, a nie rzeczywiste dane odzwierciedlone w sprawozdawczości kas.

Jaka jest więc sytuacja kas? Ile z nich potrzebuje pomocy kapitałowej?

Żeby dokonać ostatecznej oceny roku 2013, trzeba się oprzeć o sprawozdania finansowe, które będą zweryfikowane przez biegłych rewidentów. Wówczas będzie wiadomo jakim wynikiem zamyka się rok 2013 w poszczególnych SKOK-ach.

A z Pana wiedzy wynika, że po audytach sytuacja kapitałowa i finansowa SKOK może być lepsza czy gorsza od tej, która wynika z raportu KNF?

Z przyczyn, o których mówiłem wcześniej, nie jesteśmy w posiadaniu danych, które dawałyby podstawy do przedstawienia takich wartości jakie zaprezentował KNF.

Jak Pan szacuje potrzeby koniecznego dokapitalizowania  kas, żeby osiągnęły 5 proc. współczynnik wypłacalności?

Współczynnik wypłacalności na tym poziomie, to próg wskazany w ustawie. Na bazie danych, które dziś posiadamy, do osiągnięcia przez wszystkie SKOK co najmniej 1  procentowego współczynnika wypłacalności  brakuje 632 mln zł, 2 procentowego - 676 mln zł, a żeby osiągnąć ten wskaźnik na poziomie 3 proc. potrzeba 726 mln zł.

Natomiast utrzymanie wskaźnika, o którym mowa w Art. 74 c ust. 1 ustawy o skok, na poziomie minimum 1 proc. nie spowoduje  uruchomienia nadzwyczajnych działań nadzorczych ze strony KNF.

Czy system SKOK  jest  w stanie sam wyasygnować całą kwotę, żeby wszystkie kasy spełniały przynajmniej minimalne wskaźniki ?

W tej chwili mobilizujemy wszystkie środki, do których możemy mieć dostęp. W pierwszej kolejności są to środki zgromadzone w funduszu stabilizacyjnym przez 20 lat działania systemu SKOK. Przy tej okazji chciałbym zwrócić uwagę, że KNF dopiero  29 kwietnia 2014 r. zatwierdziła wzory umów, w oparciu o które możemy uruchamiać kredyty z funduszu stabilizacyjnego, w tym zobowiązania podporządkowane, które służą poprawianiu wskaźnika kapitałowego. Na zatwierdzenie tego wzoru Kasa Krajowa czekała 10 miesięcy, a jednocześnie zostaliśmy poinformowani przez Przewodniczącego KNF, że mamy 4 tygodnie, żeby w oparciu o to  narzędzie udzielić pomocy obejmującej wszystkie środki zgromadzone na tym funduszu. Będziemy też korzystać z innych niż fundusz stabilizacyjny źródeł. Zaciągnęliśmy pożyczkę z TUW SKOK w wysokości 90 mln zł, którą przeznaczymy na obejmowanie przez Kasę Krajową udziałów w kasach oraz zabezpieczenie dodatkowej odpowiedzialności z tego tytułu (zaliczanej za zgodą KNF do funduszy własnych kasy) i ten proces już trwa. Pierwsze umowy z kasami mamy już podpisane.

Rok temu Kasa Krajowa zapowiadała, że polskie SKOK dostaną 100 mln dolarów pożyczki od  amerykańskich unii kredytowych. Co z tą pożyczką?

Tak, w  ubiegłym roku mieliśmy możliwość skorzystania ze środków pomocowych, które zadeklarowały amerykańskie unie kredytowe, początkowo miała być to kwota 100  mln dolarów, ale w pierwszej fazie tego projektu mogliśmy liczyć na 70 mln dolarów z opcją otrzymania dodatkowych kwot. Niestety w związku ze zmianami wprowadzonymi do projektu na żądanie KNF, amerykańska strona odstąpiła od jego realizacji.

O jakie zmiany wprowadzone do umowy chodziło?

Dotyczyło to technicznej strony przepływów finansowych, ale my nie złożyliśmy broni i nadal zabiegamy o to, by te środki stały się dla kas dostępne, choć  w tej chwili nie mogę zadeklarować, że na pewno je dostaniemy. Decyzje należą do strony amerykańskiej.  Mam nadzieję, że jakiś konkret w tej sprawie będziemy mieć do końca roku, ale trudno mi składać jakiekolwiek wiążące deklaracje w tej materii.

Ile pieniędzy jest w funduszu stabilizacyjnym Kasy Krajowej, bo z wyliczeń KNF jest to około 170 mln zł ?

Na chwilę obecną w stabilizowanie różnych SKOK Kasa Krajowa zaangażowała już środki w wysokości ponad 129 mln zł. Istotny udział w tej kwocie ma jedna z Kas, w której wprowadzono zarząd komisaryczny. W ramach środków pochodzących z funduszu stabilizacyjnego dysponujemy kwotą lekko ponad 330 mln zł na którą składają się 183,1 mln zł nie przypisanych jeszcze do konkretnych umów oraz 147,8 mln zł, które  przekazaliśmy kasom już wcześniej w oparciu o umowy promes, przygotowane w oczekiwaniu na zatwierdzenie wzorców umów kredytów stabilizacyjnych, o których wspomniałem już wcześniej. Niestety pomoc udzielona na podstawie promes nie mogła być uznana za zobowiązanie podporządkowane, które za zgodą KNF można zaliczyć do funduszy własnych kasy. Teraz umowy promes będą zastępowane umowami kredytowymi, zgodnymi z wzorcem umowy zatwierdzonym przez KNF i na tej podstawie, kasy będą występowały do KNF o zakwalifikowanie tych zobowiązań podporządkowanych do funduszy własnych.

W wymienionej wyżej kwocie  183,1 mln zł ponad 73 mln zł to środki z wkładów poszczególnych kas, a około 110 mln zł pozostało jeszcze z nadwyżki bilansowej Kasy Krajowej, które były odkładane przez lata.

Ale nadzór oczekuje, że na pomoc zostanie też przeznaczona dywidenda ze SKOK Holding z Luxemburga i  że te środki zostaną uruchomione do końca czerwca? Dotrzymacie tego terminu?

Prowadzimy prace nad optymalnym wykorzystaniem tych środków  dla dokapitalizowania SKOK. Robimy wszystko, żeby dotrzymać tego terminu, ale proszę też uwzględnić warunki w jakich funkcjonujemy. Wielokrotne zmiany przepisów dotykające różnych obszarów naszego działania i konieczność dostosowania się do nich (m.in. nawiązanie współpracy z BFG i NBP wymagające naliczenia i odprowadzenia obowiązkowych składek i rezerw oraz uruchomienie systemów sprawozdawczych). Od listopada 2012 roku do Kasy Krajowej  z KNF wpłynęło 939 różnego rodzaju pism, które musieliśmy przeczytać, przeanalizować, a na dużą ich część także odpowiedzieć lub podjąć określone działania z nimi związane, często bardzo skomplikowane i pracochłonne. Jednocześnie poszukując środków na stabilizowanie kas i zwiększenie ich adekwatności kapitałowej zmuszeni jesteśmy wykonać ogromną pracę i ponieść duże koszty na dopasowanie się do kolejnej, czwartej dużej zmiany zasad rachunkowości kasy zawartej w projekcie rozporządzenia MF zmieniającego szczególne zasady rachunkowości skok od 1 stycznia 2015 r. Wnioskowaliśmy o to, aby Ministerstwo dało kasom więcej czasu poprzez opóźnienie wydania tego rozporządzenia, jednak nasza prośba nie została uwzględniona.

Czy więc system SKOK może o własnych siłach uratować najsłabsze kasy czy potrzebny będzie zastrzyk kapitału z zewnątrz?

Chciałbym doczekać  sytuacji, w której mając w ręku odpowiednie narzędzia udzielimy  pomocy stabilizacyjnej kasom ze środków, które już zgromadziliśmy, oszacujemy jej efekty i na tej podstawie obliczymy  jakie jeszcze są potrzeby kapitałowe.

Czy pana zdaniem Kasa Krajowa ma środki, które wystarczą na najpilniejsze potrzeby, tak aby nie trzeba było sięgać po pomoc z zewnątrz?

Chciałbym znać odpowiedź na to pytanie, ale sytuacja jest, jak już mówiłem dynamiczna, prawo i jego interpretacje przez KNF są bardzo niestabilne, a większość tych zmian pogarsza od strony prezentacyjnej wyniki finansowe kas (bieżące lub poprzednich okresów), co od strony wymogów kapitałowych zwiększa zapotrzebowanie na wsparcie. Ponieważ proces ten się nie zakończył, to trudno odpowiedzialnie odpowiedzieć na tak zadane pytanie. Nie  posiadam także informacji jakie są plany KNF w stosunku do trzech kas, w których zostali ustanowieni zarządcy komisaryczni. Nie mam tej wiedzy, mimo tego, że Kasa Krajowa jest ustawowo upoważniona do reprezentowania interesów SKOK.  Na żadnym etapie Kasie Krajowej nie zostały przedstawione  programy naprawcze opracowane przez zarządców komisarycznych tych trzech kas.

Chce Pan powiedzieć, że nie macie dostępu do informacji o sytuacji w jakich są te kasy?

Nie mamy szczegółowej wiedzy o planach,  w oparciu o które sytuacja w tych kasach ma być naprawiana.

Czy Kasa Krajowa robi rozeznanie możliwości SKOK na wypadek gdyby te trzy kasy musiały zostać przejęte przez inne podmioty?

Tak, my nawet takie propozycje przejęć kas przez inne kasy skierowaliśmy do nadzorcy.

Czyli są SKOK-i chętne i mające takie możliwości na przejęcie każdej z tych kas, w których są zarządy komisaryczne?

Sytuacja każdej z kas, w której ustanowiono zarządcę komisarycznego jest odmienna, zatem z tej perspektywy trudno traktować je łącznie. Nie mogę podawać nazw konkretnych kas, bo obowiązuje mnie tajemnica zawodowa, mogę jedynie powiedzieć, że propozycje łączenia kas ze sobą nie wykluczały, co do zasady także tych kas, w których KNF ustanowił zarządcę komisarycznego, by nie wchodzić głębiej w szczegóły i nie podawać konkretnych liczb czy nazw. Jednak decyzja w tym zakresie należy do KNF.

Jakie Pana zdaniem powinno być rozstrzygnięcie dotyczące ratowania tych trzech kas? Każda z nich powinna być przejęta przez inny SKOK? Czy może zabraknąć chętnych?

Trudno tu mówić  o optymalnym scenariuszu, ale my wielokrotnie podkreślaliśmy, że w naszej opinii optymalne byłoby naprawianie sytuacji w SKOK w oparciu o nasze zasoby. To, że pewnych działań nie zrealizowano wcześniej wynikało m.in. z braku takich narzędzi, jak zatwierdzony przez KNF wzorzec umowy kredytu stabilizacyjnego, o którym wspominałem.

Jeśli jest tak, że toczą się prace, które zmierzają w kierunku przejmowania niektórych kas lub części ich aktywów lub zobowiązań przez banki, to pamiętajmy, że zapisy ustawy o SKOK, które regulują taki proces będą przedmiotem oceny Trybunału Konstytucyjnego i dopiero po tym rozstrzygnięciu należałoby się zastanawiać nad realnością takich scenariuszy.

Przeszkodą w znalezieniu chętnego na ratowanie SKOK mogą być zawarte przez nie długoletnie i niekorzystne umowy outsourcingowe, obwarowane wysokimi karami za ich przedwczesne zerwanie. Czy Kasa Krajowa w takiej sytuacji będzie się starała o renegocjowanie takich umów?

Nie wiem na jakiej podstawie ocenia Pani te umowy jako niekorzystne dla kas. Jeżeli kasy outsoursują swoje funkcje na zewnątrz, by uzyskać efekt skali, to istotnym czynnikiem ograniczającym ich ryzyko jest właśnie stabilizacja tych umów – długie okresy wypowiedzenia i kary umowne za ich niezachowanie, które w takiej sytuacji pozwalają kasom na znalezienie innego dostawcy tych usług lub na zbudowanie tej funkcji samodzielnie. Stronami tych umów są kasy zatem to nie Kasa Krajowa decyduje o ich kształcie, lecz poszczególne kasy, które są samodzielnymi spółdzielniami prowadzącymi samodzielnie swoją działalność, pod nadzorem KNF i kontrolą Kasy Krajowej.

Ale zakładam, że spora część  tych podmiotów, z którymi kasy podpisały umowy outsourcingowe to są podmioty powiązane bezpośrednio lub pośrednio  z Kasą Krajową?

Część podmiotów realizujących funkcje na rzecz kas rzeczywiście jest pośrednio lub bezpośrednio powiązanych z Kasą Krajową, co pozwala Kasie Krajowej w ramach nadzoru właścicielskiego nad nimi dbać o stabilność realizacji funkcji na rzecz kas, takich jak na przykład zapewnienie systemu informatycznego wykorzystywanego przez kasy. Ale podmioty te mają swoje zarządy odpowiadające za ich bieżące funkcjonowanie. Kasa Krajowa nie pełni tej roli.

Ale może Pan próbować nakłonić do negocjacji...

Jak rozumiem negocjacje toczą się między kasami a podmiotami , które je obsługują, by dostosować łączące je umowy do nowej regulacji, która w stosunku do umów zawartych przed 12 czerwca 2013 r. będzie miała zastosowanie od 12 czerwca 2014 r. Moim zdaniem ingerencja ustawodawcy w kształt wcześniej zawartych umów może być uznana za działanie prawa wstecz i nie ułatwia funkcjonowania ani kasom, ani ich kontrahentom. Kasa Krajowa podobnie jak KNF jest informowana o działaniach kas mających na celu dostosowanie ich umów outsourcingowych do nowej regulacji prawnej.

Jeśli się okaże, że system SKOK nie będzie  w stanie zasilić kas kapitałami w wystarczającym stopniu, to jakie rozwiązania  powinny zostać zastosowane? Pomoc z BFG?

Wiele kas odbyło już rozmowy z BFG, dotyczące tego na jaką kwotę pomocy  i w jakiej formie  mogą liczyć. Z tego co wiem, na razie żadne takie działanie nie jest jeszcze realizowane. Trudno jednak rozmawiać o szczegółach, skoro ze względu na opisaną wcześniej znaczącą niestabilność stanu prawnego i jego interpretacji przez KNF nie wiemy jak w kolejnych miesiącach będzie się zmieniała prezentacja wyników i poziomu funduszy własnych kas, związana z tymi zmianami, zwłaszcza w kontekście planowanego na 1 stycznia 2015 wejścia w życie nowych zasad rachunkowości kas wzorowanych na zasadach stosowanych przez banki.

CV

Rafał Matusiak od października 2012 r. jest prezesem Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. Brał udział w organizowaniu i uruchamianiu spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych na terenie południowej Polski. W latach 1996–2004 zatrudniony w Kasie Krajowej na stanowisku przedstawiciela zarządu oraz lustratora. W latach 2003–2004 zatrudniony w TUW SKOK, gdzie był członkiem zarządu. Od 2004 do 2012 roku był prezesem TFI SKOK. Absolwent Akademii Ekonomicznej im. Adamieckiego w Katowicach.

Jak pan ocenia sytuację SKOK, bo z ostatniego  raportu KNF wyłania się czarny obraz sektora, któremu brakuje do pełnego bezpieczeństwa 1,4 mld zł?

Moja ocena bazuje na danych sprawozdawczych, które spływają do nas bezpośrednio z kas. Według tych drugich, wstępnych nie zaudytowanych danych,  kasy zamykają ubiegły rok z 85,9 mln zł zysku.

Pozostało 98% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli