Osoby, które rok temu zdecydowały się na inwestycje w akcje na warszawskiej giełdzie, mogą dziś mieć powody do zadowolenia. W ciągu ostatnich 12 miesięcy główny indeks rynkowy WIG zyskał 15 proc. Jeszcze większe zyski dały średnie i małe spółki. WIG50 urósł o 25 proc., WIG250 zaś o 18 proc.
Dobra koniunktura giełdowa sprawiła, że na zarobek mogły liczyć również osoby, które inwestowały w akcje pośrednio – przez fundusze inwestycyjne. Średnia stopa zwrotu funduszy akcji polskich za ostatnie 12 miesięcy wynosi ok. 15 proc. W wypadku funduszy inwestujących w małe i średnie spółki jest to około 27 proc.
Liczby te mogą robić wrażenie, szczególnie na osobach, które swoje nadwyżki finansowe wpłacają na lokaty bankowe. Te w najlepszym wypadku dają około 3–4 proc. zysku rocznie. Pokusa, by oszczędności ulokować na rynku kapitałowym, jest więc ogromna. Zanim jednak podejmiemy decyzję, musimy poważnie się zastanowić, które produkty będą dla nas najlepsze, jak duże ryzyko jesteśmy w stanie podjąć oraz ile będzie nas to kosztować.
Zarobić i stracić ?można zawsze
Każdy, kto chce zainwestować pieniądze, musi zdać sobie sprawę z podstawowej rzeczy: niezależnie od tego, gdzie i jaki produkt wybierzemy, musimy się liczyć z możliwością straty. Nie ma znaczenia, czy decydujemy się bezpośrednio kupić akcje na giełdzie czy też zarządzanie naszymi pieniędzmi powierzyć towarzystwom funduszy inwestycyjnych.
Na ryzyko strat jesteśmy narażeni niezależnie od tego, jakie klasy aktywów wybierzemy. Zarobić i stracić można zarówno na największych, jak i średnich czy małych spółkach. Oczywiście stopy zwrotu są uzależnione od wielu czynników i bywają bardzo zróżnicowane. Trzeba pamiętać, że na rynku nikt nie jest nieomylny.