Reklama
Rozwiń
Reklama

PIMCO straciło na rublu

Najgorszy jak dotąd dzień trwającego od miesiąca rosyjskiego kryzysu finansowego mocno dał się we znaki także wielkim graczom.

Aktualizacja: 17.12.2014 17:22 Publikacja: 17.12.2014 12:30

PIMCO straciło na rublu

Foto: Bloomberg

Z powodu krachu rosyjskiej waluty rosną straty m. In. kalifornijskiego giganta Pacific Investment Management Co (PIMCO), którym do niedawna zarządzał król obligacji Bill Gross. Prawie wszystkie bycze opcje na rubla zarejestrowane w Stanach Zjednoczonych stały się bezwartościowe, a nowojorscy i londyńscy maklerzy operujący na rynku walutowym powiadomili klientów, iż nie przyjmują zleceń na transakcje z udziałem rosyjskiej waluty. Siergiej Szwiecow, pierwszy zastępca prezesa Banku Rosji, wyraził zdziwienie skalą załamania na rynku.

- Jeszcze rok temu nie mogliśmy sobie tego wyobrazić nawet w najgorszym scenariuszu - przyznał Szwiecow, który w Banku Rosji zajmuje się nadzorem na rynkami finansowymi. Jego zdaniem decyzja o podniesieniu stóp procentowych w nocy z poniedziałku na wtorek była wyborem między „bardzo zła" opcją a „bardzo, bardzo złą" opcją.

Szybkość z jaką rubel leci w dół sugeruje, iż Moskwa traci kontrolę nad biegiem wydarzeniem dyktowanym przez trwający od pól roku spadek cen ropy naftowej. Z tego powodu topnieją rezerwy walutowe potrzebne na wspieranie gospodarki zmagającej się z sankcjami nałożonymi przez Zachód z powodu agresywnej polityki Rosji wobec Ukrainy.

Wyprzedaż w Moskwie boleśnie odczuły też inne rynku wschodzące, skąd inwestorzy wycofywali pieniądze z powodu obaw, że rosyjski kryzys i spadek cen ropy przyhamują tempo rozwoju gospodarki światowej. Indeks Bloomberga obejmujący kluczowe waluty państw rozwijających się spadł do najniższego poziomu od 2003 r.

Emerging Markets Bond Fund z rodziny PIMCO, którego aktywa wynoszą 3,3 miliarda dolarów znalazł się wśród najbardziej poszkodowanych instytucji. Na koniec września miał w portfelu rosyjskie obligacje skarbowe i korporacyjne o wartości 803 milionów dolarów stanowiących 21 proc. powierzonych mu funduszy. Było to ponad dwa razy powyżej wskaźnika referencyjnego, śladem którego stara się podążać fundusz PIMCO. W listopadzie stracił on oprawie 8 proc. i był gorszy od 95 proc. konkurentów.

Reklama
Reklama

- Inwestycje PIMCO bazują na długofalowych ocenach i poglądach - wyjaśnia Michael Gomez, odpowiedzialny w PIMCO za rynki wschodzące. Jego zdaniem dla inwestorów długoterminowych rynki te oferują możliwość dużego zarobku w odniesieniu do podejmowanego ryzyka.

Finanse
Trump do Putina: Kopmy razem kryptowaluty w Zaporożu
Finanse
Odblokować energetyczne inwestycje
Finanse
Grono rynkowych guru jest szerokie, a jego granice cały czas się poszerzają
Finanse
Era AI to dla nas być albo nie być
Materiał Partnera
Warto skorzystać z nowoczesnych form finansowania aut dostawczych
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama