Przeszło 40,94 mld zł wyniosło na koniec 2014 r. łączne zadłużenie Polaków.  To o 1,1 mld zł więcej niż rok wcześniej, ale o 613 mln zł mniej niż w poprzednim kwartale.

– Dane pokazują, że przeterminowane długi Polaków rosną wolniej niż dotychczas – zauważa Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. – Oddziałuje na to wiele czynników, m.in. coraz lepszy system wymiany informacji gospodarczej czy odsetki, których stopniowe wyhamowanie tempa wzrostu sprawia, że zaległe zadłużenie rośnie wolniej niż do tej pory – podkreśla.

Nie bez znaczenia jest też niewielki wzrost liczby klientów podwyższonego ryzyka. W ciągu całego roku w bazach BIG, Biura Informacji Kredytowej i Związku Banków Polskich przybyło 60 tys. dłużników i obecnie jest ich o 3 proc. więcej niż przed rokiem. Swoich zobowiązań terminowo nie płaci 2,38 mln Polaków. Średnie zadłużenie wynosi 17,2 tys. zł, czyli o 310 zł więcej niż rok wcześniej. – Dbanie o wiarygodność finansową i większa świadomość firm może się przełożyć na dalsze zmniejszanie tempa wzrostu zadłużenia – dodaje Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitor.

Jak przekonuje, tempo wzrostu przeterminowanego zadłużenia Polaków malało już drugi rok z rzędu, a wysokość średniego zadłużenia skurczyła się w ciągu kwartału o 257 zł. Na koniec 2014 r. zaległości największego dłużnika z Mazowsza wyniosły prawie 118 mln zł i tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy wzrosły o kolejne 2 mln zł. Na kolejnym miejscu znaleźli się mieszkańcy województwa lubelskiego i dolnośląskiego z zadłużeniem w okolicach 50–55 mln zł.

Według danych ZBP Polacy coraz lepiej spłacają kredyty konsumpcyjne. Wskaźnik ich jakości w sierpniu 2014 r. wyniósł 13,4 proc. wobec 17,7 proc. na początku 2012. Mimo to wartość zagrożonych kredytów to wciąż aż 17,1 mld zł.