Debata prezesów tradycyjnie zakończyła XIX Forum Funduszy. Było to jedno z najważniejszych wydarzeń tegorocznego spotkania.
„Barbie” i perspektywy rynku
Uczestnicy debaty zostali poproszeni o odpowiedź na pytanie o to, w jakich barwach widzą przyszłość rynku funduszy. Mimo wielu zastrzeżeń, zagrożeń i ograniczeń dość zgodnie uznali, że są raczej optymistami, bądź umiarkowanymi optymistami. I choć jeden z prezesów przyznał, że po pół godzinie zrezygnował z dalszego oglądania filmu „Barbie”, to jak większość pozostałych uczestników debaty ocenił, że perspektywy rynku postrzega w raczej różowych barwach. Żaden nie widzi ich w czarnych barwach.
Nadzieję na dobrą przyszłość dają przede wszystkim duże oszczędności zgromadzone przez polskie gospodarstwa domowe. To 1,3 bln zł, które wprawdzie w większości leżą na nisko oprocentowanych rachunkach bankowych, ale jest nadzieja, że zaczną się przesuwać w kierunku rynku kapitałowego i inwestycji. Wtedy część tego tortu przypadnie funduszom inwestycyjnym.
Limity i podatki
- Co mogłoby pomóc waszej branży? - pytał prezesów TFI prowadzący debatę Cezary Szymanek, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”, redaktor naczelny Gazety Giełdy i Inwestorów „Parkiet”.
- Trzeba radykalnie zwiększyć limity IKE i IKZE. Nawet o 200 proc. – mówił Piotr Szulec, prezes zarządu, Skarbiec TFI.