Reklama
Rozwiń

Jak zmniejszyć świąteczne wydatki?

Choć święta dopiero za dwa miesiące, jednak już warto zadbać o domowy budżet, by nie odczuć w grudniu pustki w portfelu.

Publikacja: 21.10.2015 12:04

Jak zmniejszyć świąteczne wydatki?

Foto: 123rf.com

W ub.r., wg raportu firmy doradczej Deloitte „Zakupy świąteczne 2014", polska rodzina na przygotowania do świąt Bożego Narodzenia wydała ok. 1158 zł. To spora kwota biorąc pod uwagę fakt, iż jest ona wydawana w krótkim czasie, zwykle tuż przed świętami. Jak bez bólu rozstać się z tymi pieniędzmi?

Mniej kawy i paierosów

Jednym ze sposobów na oszczędzenie kwoty np. 1200 zł, jest ograniczenie wydatków na tzw. codzienne przyjemności, jak np. poranna kawa kupowana w drodze do pracy, czy zakup papierosów - radzi Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl.

– Przyjmijmy, że kawa to koszt ok. 9 zł, jeśli do świąt będziemy ją kupować w każdy dzień roboczy, wówczas wydamy aż 405 zł. Jeszcze większe obciążenie poniesiemy puszczając przysłowiowego dymka. Paląc 1 paczkę papierosów dziennie, która kosztuje ok. 13 zł, do wigilijnej wieczerzy spalimy 819 zł. Odmawiając sobie tych dwóch przyjemności jesteśmy w stanie odłożyć aż 1224 zł, czyli nieco więcej niż wynoszą średnie świąteczne wydatki wg raportu Deloitte – wylicza Jacek Kasperczyk.

Regularne oszczędzanie

Drugim sposobem na zaoszczędzenie wspomnianej kwoty 1200 zł jest odłożenie z miesięcznych dwóch pensji kwot po 600 zł. Jednak czy umiemy w sposób tak drastyczny zmienić swoje przyzwyczajenia?

Jest to metoda dyskusyjna, szczególnie w obliczu ostatniego badania Fundacji Kronenberga pt. „Postawy Polaków wobec oszczędzania", z którego wynika, że tylko co ósmy Polak regularnie oszczędza pieniądze, zaś średnie oszczędności na głowę to ok. 3,5 tys. euro.

– Niestety Polacy mają problem z oszczędzaniem. Większość była zmuszona do przestawienia się w tryb oszczędzania z powodu zaciągniętych kredytów np. hipotecznych. Jednak tegoroczne badanie NBP pokazuje, że tylko 55 proc. polskich dłużników odkłada pieniądze na tzw. czarną godzinę, a prawie 59 proc. z nich po odcięciu dochodów przetrwałaby tylko miesiąc – mówi Jacek Kasperczyk.

Zostaje tylko pożyczka?

Niestety, większość z nas pomyśli o wydatkach świątecznych dopiero w grudniu, co w nie jednym portfelu spowoduje pustki.

– Jednym ze sposobów rozłożenia w czasie świątecznych wydatków jest skorzystanie z pożyczki bankowej. Niestety, nie jest to dobre rozwiązanie, bowiem po pierwsze w pośpiechu zaciągnięty kredyt może wiązać się z niekorzystnym oprocentowaniem, w efekcie czego wydamy więcej pieniędzy niż zakładaliśmy. Po drugie zaś, za niespełna 4 miesiące będą nas czekać kolejne święta, na które również będą nam potrzebne pieniądze. Czy i w tym przypadku będziemy uciekać w stronę pożyczek? – komentuje  Kasperczyk.

Tak jak zima zaskakuje drogowców, tak świąteczne wydatki co rok sieją spustoszenie w naszych portfelach. Może jednak warto już dziś pomyśleć o świątecznym budżecie, by faktycznie nadchodzące święta spędzić nie tylko w rodzinnym gronie, ale z czystą kartą w spisie polskich dłużników.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora