Nadciąga zmierzch OFE. Liczba członków spadła poniżej znaczącej granicy

Liczba członków otwartych funduszy emerytalnych spadła na koniec lipca poniżej 15 mln. Trend spadkowy będzie przyspieszał, bo w OFE przeważają starsze roczniki.

Publikacja: 31.08.2022 22:00

Nadciąga zmierzch OFE. Liczba członków spadła poniżej znaczącej granicy

Foto: Adobe Stock

Choć rząd zrezygnował z faktycznej likwidacji OFE, czyli przeniesienia zgromadzonych w nich aktywów do ZUS lub na nowe indywidualne konta emerytalne, to i tak ich los jest przesądzony; systematycznie będą gasnąć. To się już dzieje, a z czasem nabierze tempa.

Ubywa członków

Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że na koniec lipca 2022 r. liczba członków otwartych funduszy emerytalnych spadła poniżej znaczącej granicy.

– Na przestrzeni 7 miesięcy 2022 roku liczba członków OFE zmniejszyła się o 200 tys. osób i na koniec lipca 2022 r. wynosiła już mniej niż 15 mln osób, dokładnie 14 mln i 995 tys. osób – mówi Oskar Sobolewski, ekspert rynku emerytalnego, założyciel Debaty Emerytalnej. – Trend spadkowy przyspieszy w kolejnych miesiącach i latach, bo największe, najbardziej liczne, roczniki członków OFE będą się zbliżały do osiągnięcia wieku emerytalnego – dodaje.

Czytaj więcej

OFE zostają, ale bez pomocy zgasną

Tłumaczy, że konstrukcja systemu emerytalnego po reformie wygląda tak, że na dziesięć lat przed przejściem danego członka OFE na emeryturę zgromadzone przez niego składki zaczynają być przekazywane z tego systemu do ZUS. To Zakład Ubezpieczeń Społecznych finalnie wypłaca emeryturę składającą się ze środków OFE oraz składek, które od razu ewidencjonowane są w ZUS. Obecnie w ramach suwaka z OFE do ZUS trafia co roku około 8 mld zł. Ta kwota będzie jednak rosnąć do nawet 15 mld zł rocznie.

– Dane publikowane przez Komisję Nadzoru Finansowego pokazują, że z obecnych niespełna 15 mln członków OFE większość to osoby, które zbliżają się do wieku emerytalnego – mówi Sobolewski.

I wskazuje, że prawie 3,8 mln członków OFE to osoby w wieku 51 lat i więcej, a prawie 5,5 mln to osoby w wieku 41–50 lat. Na przeciwnym biegunie mamy około 2 mln osób w wieku 31–35 lat oraz około 651 tys. w wieku 26–30 lat. Najmłodszych, w wieku 21–25 lat jest zaledwie nieco ponad 34,5 tys. – To pokazuje, że dobrowolne dla młodych OFE nie cieszy się dużym zainteresowaniem – ocenia Sobolewski.

Jego zdaniem powodów takiej sytuacji może być wiele, przede wszystkim jednak chodzi o brak zaufania do systemu emerytalnego. Ekspert rynku emerytalnego uważa też, że struktura demograficzna członków OFE sprawia, że może się okazać, że zanim któryś z kolejnych rządów zdecyduje się na jakieś reformy tej części filara emerytalnego, to jego znaczenie będzie coraz mniejsze. – Nie nastąpi to w ciągu roku czy dwóch, ale na przestrzeni kolejnej dekady liczba członków OFE zmniejszy się i to w sposób znaczący. Ich znaczenie dla systemu emerytalnego spadnie – mówi Oskar Sobolewski.

Aktywa pod presją

Ten rok nie rozpieszcza oszczędzających długoterminowo oraz inwestujących w akcje czy obligacje. Eksperci mówią wręcz, że pierwsze półrocze 2022 r. zapisze się w historii światowych rynków finansowych jako jedno z najsłabszych. Spadki na rynkach akcji, w Polsce i na świecie zbiegły się z bezprecedensowymi spadkami cen obligacji.

Widać to także na rachunkach członków OFE. Łączna wartość zgromadzonych w nich aktywów mocno spadła od końca 2021 r. i na koniec lipca wynosiła około 152,5 mld zł. Osiem miesięcy wcześniej było to 188 mld zł, na koniec kwietnia 161 mld zł. – Ma to związek przede wszystkim ze słabymi wynikami na giełdzie w ostatnich miesiąca. Podobnie wyglądają aktywa PPK czy PPE, a także IKZE i IKE, które również zaliczają spadki w ostatnich miesiącach, chociaż obecnie i tak nieco się poprawiły – mówi Oskar Sobolewski.

Tak miały zniknąć OFE

OFE miało już nie być. Na początku 2020 r. Sejm uchwalił ustawę, która miała je zlikwidować. Ustawa przewidywała, że zgromadzone w OFE pieniądze trafią domyślnie na prywatne nowo utworzone indywidualne konta emerytalne ich członków, albo – jeśli ci wyrażą taką wolę – na ich konta w ZUS. Premier Mateusz Morawiecki mówił o swoistej prywatyzacji pieniędzy zgromadzonych w OFE. – Oddamy je Polakom – zapewniał.

Na przeniesienie na nowe IKE lub do ZUS w OFE czekały wtedy 154 mld zł. Rząd miał nadzieję, że indywidualne konta emerytalne wybierze większość z blisko 16 mln osób, które miały wówczas rachunki w otwartych funduszach emerytalnych. To dlatego, że za przeniesienie pieniędzy z OFE na indywidualne konta emerytalne rząd chciał pobrać 15-proc. opłatę przekształceniową. Wabił więc członków OFE m.in. dziedziczeniem oszczędności zgromadzonych na IKE. Tego miało nie być w przypadku pieniędzy przeniesionych z OFE do ZUS. Tam zamiast opłaty przekształceniowej miał być podatek dochodowy, ale pobierany dopiero przy wypłacie oszczędności, po przejściu na emeryturę. Rząd zakładał, że IKE wybierze co najmniej 80 proc. członków otwartych funduszy emerytalnych. W ten sposób do budżetu miało trafić 19,3 mld zł, podzielone na dwie raty. W 2020 r. – 13,5 mld zł, a w 2021 r. – 5,8 mld zł.

Pomysł upadł. Rząd wystraszył się zarzutów skoku na kasę oszczędzających w OFE. Ostatecznie pomysł pogrzebało podwyższenie kwoty wolnej od podatku, skoro bowiem nie ma podatku, to nie ma argumentu za pobraniem opłaty przekształceniowej.

Eksperci rynku emerytalnego przekonują, że każda ewentualna kolejna próba zmian w systemie OFE musi zostać poważnie przemyślana, przeanalizowana, poprzedzona debatą. – Tak żeby nie rodziła negatywnych konsekwencji dla całego systemu emerytalnego w postaci dalszego obniżenia zaufania do niego – tłumaczy Sobolewski.

Choć rząd zrezygnował z faktycznej likwidacji OFE, czyli przeniesienia zgromadzonych w nich aktywów do ZUS lub na nowe indywidualne konta emerytalne, to i tak ich los jest przesądzony; systematycznie będą gasnąć. To się już dzieje, a z czasem nabierze tempa.

Ubywa członków

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Blisko przesilenia funduszy obligacji długoterminowych
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie
Finanse
Badania w czasach niepewności