Olimpiada najdroższa w historii

Igrzyska w Pekinie kosztowały już 22 mld dol. Początkowo zakładano, że koszty będą 14-krotnie mniejsze. O zyskach Chińczycy mogą już zapomnieć. Ale nie na nich im zależy

Publikacja: 29.07.2008 06:04

Ptasie Gniazdo - stadion olimpijski w Pekinie

Ptasie Gniazdo - stadion olimpijski w Pekinie

Foto: Fotorzepa

Kilka dni temu rozstawiono w Pekinie ponad 40 mln kwiatów doniczkowych dla upiększenia miasta na olimpiadę. To końcowy i nie najdroższy akcent przygotowań trwających od 2000 r. Bo pekińska impreza ma przyćmić poprzednie.

Już dzisiaj wydano na nią 22 mld dolarów. Początkowo koszty igrzysk olimpijskich Chińczycy szacowali na nieco ponad 1,6 mld dolarów. Wyliczono, że organizacja tej najbardziej prestiżowej imprezy sportowej na świecie miała przynieść na czysto 27 mln dolarów. Dzisiaj o zyskach nikt już nie mówi.

Chiny mają jednak szansę zerwać z niechlubną tradycją poprzednich organizatorów olimpiad. Jak wyliczyli analitycy Morgan Stanley i Bank of China, od II wojny większość krajów gospodarzy olimpiad przeżywała spadek wzrostu PKB i nakładów inwestycyjnych. Z 11 przypadków badanych od 1956 r. tylko Stany Zjednoczone w 1996 r. nie doświadczyły spowolnienia gospodarczego.

Uchroniła je od tego wielkość amerykańskiej gospodarki. – Ufam, że gospodarka będzie nadal rozwijać się szybko i mocno po igrzyskach. Gdyby nakłady na infrastrukturę w Pekinie się załamały, to nie miałoby to wielkiego znaczenia dla całego kraju – stwierdził ekonomista Fan Gang, doradca rządu chińskiego i szef China Reform Foundation.

– Najważniejszym skutkiem gospodarczym tych igrzysk będzie otwarcie Chin, pokazanie, że chcą uczestniczyć w sprawach świata – przypomina profesor ekonomii sportu Uniwersytetu z Groningen Ruud Koning. Jego zdaniem podobny efekt miały dla Korei igrzyska w Seulu.

Niezależnie od środków finansowych samych Chin olimpiada korzysta ze środków Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Na ruch olimpijski w latach 2004 – 20o8, czyli na igrzyska letnie w Pekinie i zimowe w Turynie, przypadło 94 proc. z 4,5 mld euro, jakimi dysponował Komitet – ujawnił szef MKOl Jacques Rogge. Resztę pochłonęła działalność Komitetu. Suma ta pochodzi głównie ze sprzedaży praw do transmisji TV (53 proc.) i wpłat sponsorów (34 proc.).

Reszta to bilety i m.in. sprzedaż pamiątek. Ekonomiczna potęga igrzysk oparta jest na sponsorach od 1988 r., gdy ówczesny prezes MKOl Juan Antonio Samaranch, specjalista od marketingu, wprowadził program TOP (od The Olympic Partner). Tworzy go 12 globalnych sponsorów, m. in.: Coca-Cola (najstarszy, bo od 1928 r.), General Electric, Visa, Panasonic, McDonald’s, Samsung i chińskie firmy, np. Bank of China, Lenovo, którzy zapłacili 866 mln dolarów (548 mln euro, po ok. 45 mln każdy) za prawo wykorzystania przez cztery lata symboli olimpijskich. Olimpiada to dla nich okazja do uruchomienia nowych programów, np. walki z otyłością, o zdrowe żywienie, większej troski o klienta.

Ponadto komitety organizacyjne olimpiady mają własnych sponsorów. Chiński BOCOG ma ich 35. Uzyskał od nich w sumie miliard dolarów. Większość to firmy chińskie, ale są w tym gronie też m.in. Adidas i Volkswagen. Prezes Adidasa Herbert Hainer uważa olimpiadę za najlepszą okazję umocnienia się firmy w regionie.

Olimpiady zawdzięczają popularność telewizji, która jest ich partnerem od 60 lat. Pierwszą stacją, która zaangażowała się finansowo w igrzyska, była BBC. Za 2 tys. gwinei (500 euro) kupiła w 1948 r. prawo transmisji imprezy w Londynie. W przypadku Pekinu NBC zapłaciła za wyłączność w USA aż 894 mln dol.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: p.rudzki@rp.pl

Kilka dni temu rozstawiono w Pekinie ponad 40 mln kwiatów doniczkowych dla upiększenia miasta na olimpiadę. To końcowy i nie najdroższy akcent przygotowań trwających od 2000 r. Bo pekińska impreza ma przyćmić poprzednie.

Już dzisiaj wydano na nią 22 mld dolarów. Początkowo koszty igrzysk olimpijskich Chińczycy szacowali na nieco ponad 1,6 mld dolarów. Wyliczono, że organizacja tej najbardziej prestiżowej imprezy sportowej na świecie miała przynieść na czysto 27 mln dolarów. Dzisiaj o zyskach nikt już nie mówi.

Pozostało 84% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Finanse
Kraje BRICS nie chcą odejść od dolara. Porażka Rosjan
Finanse
Tylko co trzeci młody Polak ma plan oszczędzania na starość
Finanse
W tych sytuacjach trzeba cofnąć zastrzeżenie numeru PESEL. Jak to zrobić?
Finanse
Co zastąpi WIBOR – czy i jakie ma to znaczenie dla klientów banków