Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenia, że w przyszłym roku światowa gospodarka wzrośnie o 2,5 proc. W kwietniu ekonomiści funduszu sądzili, że będzie to 1,9 proc. – Światowa gospodarka jest ciągle w recesji, ale ożywienie nadchodzi – mówił wczoraj Oliver Blanchard, główny ekonomista MFW.
I choć ostrzegał, że ożywienie będzie powolne, to i tak giełdy w USA poszły w górę, niwelując straty z początku sesji. Mało kto zwrócił uwagę, że mimo optymizmu dotyczącego przyszłego roku w raporcie pojawiła się rewizja tegorocznego spadku globalnego PKB – do 1,4 proc. z 1,3 proc. prognozowanych trzy miesiące temu.
[wyimek]o 7,5 proc. według MFW wzrośnie w bieżącym roku chińska gospodarka [/wyimek]
Jednocześnie autorzy raportu przypomnieli politykom, by ci zaczęli się zastanawiać nad planami ponownego zrównoważenia finansów publicznych, tak by uniknąć groźby wzrostu inflacji.
O tym, że rynki finansowe doceniają zrównoważone finanse publiczne, przypomnieli wczoraj ekonomiści Deutsche Banku, i to używając polskiego przykładu. „Polska nie jest już liderem regionu, jeżeli chodzi o dyscyplinę budżetową” – powiedział Angus Halkett, strateg Deutsche Banku, niezwykle aktywnego gracza na rynku walutowym. Wskazał on na Węgry, które według OECD w 2010 r. mogą mieć nadwyżkę w finansach publicznych.