Tusk: Dbamy o Polaków

Premier Donald Tusk zachęcał dziś rano posłów w Sejmie do poparcia rządowego planu finansowego państwa, zakładającego podwyżkę VAT o jeden punkt procentowy oraz wprowadzenie reguły wydatkowej ograniczającej wzrost wydatków elastycznych państwa do poziomu inflacji plus jeden procent zeszłorocznych wydatków

Publikacja: 04.08.2010 11:14

Tusk: Dbamy o Polaków

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Frekwencja niestety była niewielka, co zauważył sam premier: - widzę że zainteresowanych dobrą sytuacją naszego kraju jest niewielu.

Tusk zaznaczył, że reputacja Polski i Polaków jest dziś duża, bo nasza sytuacja gospodarcza nie jest oparta na sztuczkach, ale na solidnych podstawach. Aby je utrzymać, należy realizować przyjęty wczoraj przez rząd plan. - Cały świat dziś rezygnuje z inwestycji infrastrukturalnych, obniża pensje, zamraża waloryzacje rent i emerytur i podnosi podatki obarczając dodatkowym ciężarem obywateli - wyjaśnił premier.

- My nie musimy nadmiernie obciążać budżetów domowych, bo my nie przyjęliśmy - tak jak inny - fałszywych założeń co do rozwoju sytuacji i nie pompowaliśmy nadmiernie gospodarki - powiedział Tusk. - Nasza zasadą było nie zadłużaj się ponad miarę, wydawaj tyle ile masz, nie zrzucaj ciężarów na innych. To przyniosło skutek.

Premier pytał - Czego chcemy uniknąć i co chcemy osiągnąć? I odpowiadał - nie będziemy słuchali opozycji i ekonomistów, którzy radzili nam wcześniej podnoszenie deficytu. Uznaliśmy, że nie obetniemy rent i emerytur, dalej będziemy podnosić pensje dla nauczycieli, bo przyszłość Polski zależy od kondycji tego zawodu.

Premier dodał, że rząd nie będzie też przeprowadzał radykalnych reform, do których nawołują eksperci. Jego zdaniem reformy mają tylko wtedy sens, gdy zachowując dbałość o budżet zapewniają godziwy byt obywatelom tu i teraz, a nie w niewiadomej przyszłości.

Tusk zapewnił, że plan ma na celu wydawanie przez państwo tylko tyle pieniędzy ile zarabia, a w ocenie rządu dotkliwość podwyżki VAT nie będzie zbyt cenotwórcza.

- Dyscyplina finansów publicznych wzrośnie, zrobimy też wszystko, aby nie przekroczyć progu zadłużenia na poziomie 55 proc. w relacji do PKB - wyjaśnił premier rządu. - Uważam, że nasze propozycje wystarczą aby bezpiecznie przeprowadzić Polskę przez kryzys, nie ma potrzeby mocniej bić Polaków po kieszeniach.

Minister finansów Jacek Rostowski, który wystąpił po premierze dodał, że fakt, iż Polska przeszła przez kryzys bez recesji zmieniła naszą pozycję w Europie. Tłumaczył też dlaczego nie będzie słuchał rad ekonomistów nawołujących do bardziej radykalnych reform.

- Robienie reform finansów publicznych nie jest dobre wtedy, kiedy się podatki podwyższa, robi się to wtedy, gdy podatki idą w dół - wyjaśnił z mównicy. Stwierdził też, że gdyby nie obniżenie podatków PIT wcześniej, ścięcie składki rentowej, wprowadzenie ulg prorodzinnych, pieniędzy, jakie są w sektorze finansów publicznych byłoby o 40 mld zł więcej.

- Gdyby ten element szedł ręka w rękę z obniżeniem wydatków budżetu i sektora finansów publicznych - byłoby to zgodne z zasadami ekonomicznymi - stwierdził Rostowski.?

Zdaniem ministra jednak mimo nieodpowiedzialnego podejścia do finansów państwa w latach poprzednich, w momencie kiedy nastał kryzys udało się ograniczyć wydatki o 3 mld zł na pierwszym etapie, co było ważnym sygnałem dla rynków finansowych. - Wiedzieli oni, że coś się zmieniło i że szanuje się w Polsce pieniądz podatnika - powiedział Rostowski.?

Zapowiedział twarde trzymanie płac w administracji centralnej, czego wyrazem jest zamrożenie funduszu płac. Poza tym Rostowski obiecał podjęcie wszelkich niezbędnych działań, aby zabezpieczyć Polskę przed przekroczeniem progu 55 proc. długu w relacji do PKB. - Dlatego wprowadzamy mechanizm dalszego warunkowego podnoszenia VAT o 1 pkt. proc. od lipca 2011 i kolejna także o 1 pkt. proc. od 1 lipca 2012 - wyjaśnił posłom minister. - Każda podwyżka obowiązywałaby kolejne trzy lata. Rostowski dodał, że gdybyśmy próg przekroczyli, działania, jakie rząd musiałby podjąć byłyby o wiele bardziej drastyczne.?Szef resortu finansów zapewnił też, że rząd - mimo kryzysu - podejmuje reformy: wprowadzenie emerytur pomostowych, odrolnienie gruntów miejskich i abolicję dla Polaków pracujących za granicą.

Frekwencja niestety była niewielka, co zauważył sam premier: - widzę że zainteresowanych dobrą sytuacją naszego kraju jest niewielu.

Tusk zaznaczył, że reputacja Polski i Polaków jest dziś duża, bo nasza sytuacja gospodarcza nie jest oparta na sztuczkach, ale na solidnych podstawach. Aby je utrzymać, należy realizować przyjęty wczoraj przez rząd plan. - Cały świat dziś rezygnuje z inwestycji infrastrukturalnych, obniża pensje, zamraża waloryzacje rent i emerytur i podnosi podatki obarczając dodatkowym ciężarem obywateli - wyjaśnił premier.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu