Reklama

Mapa podatkowa Europy. Jak na tle innych państw wypada Polska?

Średni klin podatkowy w regionie wynosi 38 proc. i przewyższa średnią OECD. A w Polsce jest jeszcze wyższy. To tylko symboliczny przykład różnych strategii podatkowych w naszej części Europy – wynika z raportu.

Publikacja: 21.07.2025 03:45

Jak polskie podatki wypadają na tle podatków w innych państwach Europy?

Jak polskie podatki wypadają na tle podatków w innych państwach Europy?

Foto: PAP

Stawki podatku CIT w regionie wahają się od 9 proc. do 30 proc., a VAT od 17 proc. do 27 proc. Tak duży rozrzut pokazuje, jak różnorodne strategie podatkowe przyjmują poszczególne kraje Europy Środkowo–Wschodniej. Niektóre kraje, jak Węgry, Bułgaria czy Chorwacja, oferują znaczące ulgi podatkowe dla rodzin. W innych państwach ich zakres jest ograniczony lub nie występują wcale – wynika z najnowszej edycji raportu Forvis Mazars, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Jak jest klin podatkowy w Polsce?

Średni klin podatkowy w regionie wynosi 38 proc. i o 3 pkt proc. przewyższa średnią OECD. Niemcy i Słowacja mają jedne z najwyższych wyników, sięgających 49 proc. Na drugim biegunie są Mołdawia i Kosowo z kilkunastoma procentami. Wynik Polski jest niepokojący: klin wynosi aż 45 proc. W praktyce oznacza to istotne różnice między całkowitym kosztem zatrudnienia a wynagrodzeniem netto pracownika oraz ma wpływ na konkurencyjność rynku pracy i opłacalność zatrudnienia.

Foto: Tomasz Sitarski

Niektóre kraje oferują znaczące rodzinne ulgi podatkowe. Na przykład na Węgrzech klin podatkowy dla rodzin z trójką dzieci spada do 23 proc. wobec 41 proc. dla jednoosobowych gospodarstw domowych. Analogiczne trendy widać w Bułgarii, na Łotwie czy w Chorwacji.

Reklama
Reklama

Jakie są stawki podatku CIT i VAT w Europie?

Najniższą stawkę podatku CIT w regionie mają Węgry (9 proc.), a następnie Bośnia, Bułgaria i Macedonia Północna (10 proc.). Natomiast najwyższą Niemcy (30 proc.) i Słowacja (24 proc.). W Polsce podstawowa stawka CIT wynosi 19 proc., z możliwością zastosowania preferencyjnej 9-proc. stawki dla małych podatników.

Z kolei stawki VAT wykazują tendencję wzrostową. Średnia regionalna to 20 proc. Najwyższe wartości odnotowano na Węgrzech (27 proc.), w Chorwacji (25 proc.) i Grecji (24 proc.). W Polsce podstawowa stawka VAT wynosi 23 proc., przy czym obowiązują również stawki obniżone na wybrane towary i usługi.

Stawki VAT w Europie

Stawki VAT w Europie

Foto: PAP

Te dane wskazują na rozbieżne priorytety polityki w zakresie stymulowania inwestycji biznesowych i opodatkowania konsumpcji w poszczególnych krajach.

Natomiast trend technologiczny jest jeden: coraz więcej krajów wdraża nowoczesne narzędzia cyfrowe. Węgry i Rumunia wprowadziły systemy e-VAT umożliwiające wstępne wypełnianie deklaracji VAT na podstawie danych z faktur w czasie rzeczywistym. Polska również rozwija narzędzia cyfrowe, czego przykładem jest planowane na 2026 r. obowiązkowe wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur, umożliwiającego wystawianie, odbieranie i archiwizację faktur ustrukturyzowanych w czasie rzeczywistym.

– Polska przechodzi obecnie intensywną fazę transformacji, obejmującą cyfryzację administracji skarbowej, digitalizację procesów raportowania, rozbudowę systemu ulg podatkowych, a także implementację rozwiązań wynikających z globalnych regulacji podatkowych – mówi Kinga Baran, partner, odpowiedzialna za usługi doradztwa podatkowego w Forvis Mazars w Polsce.

Reklama
Reklama

Jakie są bolączki polskiego systemu podatkowego?

Kwestia wysokości stawek i ekosystemu technologicznego to jedno. Na to wszystko nakładają się wyzwania systemowe, z którymi jak na razie Polska poradzić sobie nie umie.

Z badań PwC wynika, że przedsiębiorcy w Polsce poświęcają średnio aż 334 godziny rocznie na wypełnianie obowiązków podatkowych. To plasuje Polskę na niechlubnym drugim miejscu pod względem liczby godzin w Europie. Gorzej jest tylko w Bułgarii.

Również z najnowszego raportu Konfederacji Lewiatan i MDDP płyną jasne wnioski: przedsiębiorcy bardzo źle oceniają polski system podatkowy.

Czytaj więcej

Nowe prawo podatkowe uderzy w dużą fotowoltaikę. Prosumenci są bezpieczni

– Największą bolączką jest niestabilność i nieprzewidywalność przepisów. Generalnie przepisy podatkowe w krajach rozwiniętych są skomplikowane, natomiast przy stabilności prawa biznes miałby czas, żeby tych przepisów się nauczyć. W sytuacji permanentnej zmiany takiej możliwości nie ma – podkreśla Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan. Dodaje, że do tego dochodzi jeszcze kwestia administracji podatkowej, która w naszym kraju często jest opresyjna. Organy podatkowe z niepotrzebnym uporem i nadmiernie fiskalnym podejściem dążą do rozstrzygania sporów na swoją korzyść. Przedsiębiorcy narzekają także na brak spójności i jednolitości interpretacji podatkowych. Bolączką są również zbyt krótkie konsultacje społeczne i krótkie vacatio legis.

Reklama
Reklama

– Wystarczy zajrzeć do ustawy o PIT z 1991 roku albo do ustawy o CIT z 1992 roku, żeby zwykły podatnik przeraził się ogromem przepisów w obu tych ustawach. Co jakiś czas publikowane teksty jednolite nic nie dają, bo to nie jest uproszczenie przepisów, tylko zebranie wszystkich kolejnych zmian w jednym dokumencie – mówi z kolei Maciej Hadas, partner w Grant Thornton. Dodaje, że wysuwane co jakiś czas postulaty uproszczenia systemu podatkowego nie są przez kolejne lata realizowane. Przepisy są trudne, jeden potrafi odsyłać do kilku innych, które z kolei odsyłają do jeszcze innych z zastrzeżeniem treści jeszcze kolejnych przepisów. Nie tylko więc przerost regulacji jest w Polsce problemem, ale też technika legislacji, która choć formalnie może być przez prawników uznana za poprawną, to dla adresatów norm prawnych jest istną drogą przez mękę.

– Ale same ustawy to jedno. Można wiele napisać także o tym, jak prawo podatkowe jest w praktyce stosowane przez organy podatkowe. Liczba interpretacji, objaśnień, zmian stanowisk organów podatkowych mimo braku zmian przepisów jest zmorą dla osób, które prowadzą działalność gospodarczą. Zmiany są potrzebne. Być może nadchodząca deregulacja w jakimś stopniu poprawi ocenę systemu podatkowego w Polsce na tle innych krajów – podsumowuje Hadas.

Co zmienić w systemie podatkowym?

Polska zajęła dopiero 31. miejsce na 38 krajów OECD w Tax Competitiveness Index w 2024 r. Ranking ten ocenia systemy podatkowe pod kątem ich sprzyjania rozwojowi gospodarczemu. Wynik Polski wskazuje na konieczność głębokiej reformy. Jakie zmiany proponują eksperci?

– Pierwszy postulat to osobne uregulowanie opodatkowania działalności gospodarczej (zarówno prowadzonej przez osoby fizyczne, jak i osoby prawne) od opodatkowania dochodów prywatnych oraz inwestycji – wymienia Katarzyna Kopczewska, partnerka w kancelarii Baker McKenzie. Dodaje, że aktualny system nie wspiera w sposób znaczący ani oszczędności emerytalnych, ani inwestowania na giełdzie, ani innych dostępnych form inwestowania, takich jak fundusze inwestycyjne, które mogłyby zasilać w kapitał polskie przedsiębiorstwa.

Drugi postulat to zasadnicza reforma ordynacji podatkowej, aby zapewnić sprawiedliwe i efektywne stosowanie prawa. Aktualnie, w wyniku licznych reform, ordynacja faworyzuje pozycję organu podatkowego.

Reklama
Reklama

– Po trzecie, zasadniczej reformy wymaga zmiana funkcjonowania administracji skarbowej, która aktualnie traktuje podatnika jak potencjalnego oszusta – podkreśla Kopczewska. Dodaje, że reforma polskiego systemu podatkowego jest niezbędna, aby zapewnić sprawiedliwość i konkurencyjność, a także uprościć i uczynić system bardziej przejrzystym dla wszystkich podatników.

Czytaj więcej

Panel prawników

Jak walczyć z biurokracją? Eksperci: deregulacja to nie wszystko

Stawki podatku CIT w regionie wahają się od 9 proc. do 30 proc., a VAT od 17 proc. do 27 proc. Tak duży rozrzut pokazuje, jak różnorodne strategie podatkowe przyjmują poszczególne kraje Europy Środkowo–Wschodniej. Niektóre kraje, jak Węgry, Bułgaria czy Chorwacja, oferują znaczące ulgi podatkowe dla rodzin. W innych państwach ich zakres jest ograniczony lub nie występują wcale – wynika z najnowszej edycji raportu Forvis Mazars, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Budżet i podatki
Budżet Rosji pęka w szwach. Liczy się już tylko wojna
Budżet i podatki
Bruksela szykuje nowe podatki, mają pomóc w finansowaniu budżetu UE
Budżet i podatki
Akcyza na piwo w górę, a dochody budżetu w dół
Budżet i podatki
Inwestorzy zagraniczni stracili zainteresowanie polskim długiem. Jak to zmienić?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Budżet i podatki
Jest pierwsza reakcja Elona Muska na uchwalenie „Wielkiej Pięknej Ustawy”
Reklama
Reklama