Wspólny nadzór receptą na kryzys

W Brukseli ustalono ostateczny kształt unijnego nadzoru finansowego

Aktualizacja: 04.09.2010 03:23 Publikacja: 04.09.2010 00:59

Wspólny nadzór receptą na kryzys

Foto: Bloomberg

Jest porozumienie w sprawie stworzenia wspólnego systemu nadzorczego dla banków, firm ubezpieczeniowych i funduszy inwestycyjnych w UE. Formalne głosowanie w tej sprawie w Parlamencie Europejskim pod koniec września, ale już wiadomo, że od stycznia 2011 r. powstawać będą nowe instytucje we Frankfurcie, w Paryżu i Londynie. Każda z nich zajmie się kontrolowaniem kawałka rynku finansowego.

[wyimek][srodtytul]2,2 bln[/srodtytul] euro wydano w Europie na ratowanie banków po wybuchu kryzysu w 2007 roku[/wyimek]

– Ostateczna wersja porozumienia to najlepsze, co Unia mogła wypracować, biorąc pod uwagę interesy państw członkowskich – mówi "Rz" Philip Whyte, ekspert londyńskiego Centre for European Reform. Czy uchroni nas przed kolejnym kryzysem bankowym? – Na pewno radykalnie zmniejszamy jego prawdopodobieństwo – mówi "Rz" Danuta Hübner, eurodeputowana PO, która w Parlamencie Europejskim zasiada w Nadzwyczajnej Komisji ds. Regulacji Antykryzysowych.

Unijne instytucje nadzorcze nie będą bezpośrednio kontrolować poszczególnych rynków krajów członkowskich. Mają głównie koordynować pracę krajowych nadzorów w tej części rynku, która obejmuje ponadgraniczne grupy finansowe. Nie będą miały więc nic do powiedzenia w sprawie PKO BP, ale decyzje tam wypracowane wpłyną na dużą część polskiego sektora bankowego, która należy do zagranicznych właścicieli. Ta koncepcja podoba się Stanisławowi Kluzie, szefowi polskiej Komisji Nadzoru Finansowego. – Każdy kryzys, nawet o międzynarodowym zasięgu, ma korzenie lokalne. Dlatego najważniejsze jest, aby nadzór był blisko podmiotów, które działają na danym rynku – mówi "Rz".

Jednak jeśli dojdzie do sporu między różnymi krajami, to ostateczną decyzję podejmie komitet unijnej instytucji nadzorczej większością głosów. Każdy kraj będzie miał jeden głos, a więc w sporze dotyczącym np. niemieckiego banku działającego w Polsce zdanie KNF będzie równoważne zdaniu nadzorcy niemieckiego.

W styczniu 2011 r. zacznie też działać Europejska Rada Oceny Ryzyka Systemowego. Ma ostrzegać przed zbliżającym się kryzysem. Wejdą do niej szefowie banków centralnych 27 państw Unii, ale na czele będzie tzw. komitet sterujący z szefem, wiceszefem i pięcioma członkami.

– Musimy zrobić wszystko, by znalazł się w nim Marek Belka. To nie może być klub strefy euro, musi w nim zasiadać ktoś z nowych państw UE. A Polska jest największa i dobrze sobie poradziła z kryzysem – argumentuje Danuta Hübner.

Jest porozumienie w sprawie stworzenia wspólnego systemu nadzorczego dla banków, firm ubezpieczeniowych i funduszy inwestycyjnych w UE. Formalne głosowanie w tej sprawie w Parlamencie Europejskim pod koniec września, ale już wiadomo, że od stycznia 2011 r. powstawać będą nowe instytucje we Frankfurcie, w Paryżu i Londynie. Każda z nich zajmie się kontrolowaniem kawałka rynku finansowego.

[wyimek][srodtytul]2,2 bln[/srodtytul] euro wydano w Europie na ratowanie banków po wybuchu kryzysu w 2007 roku[/wyimek]

Pozostało 81% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu