Indeks PMI mierzący łącznie koniunkturę w przemyśle i sektorze usług strefy euro spadł z 56,2 pkt w sierpniu do 53,8 pkt we wrześniu, najniższego poziomu od siedmiu miesięcy. Ekonomiści stawiali na 55,9 pkt. To kolejny sygnał mówiący, że Europa Zachodnia doświadcza spowolnienia gospodarczego.
Pogorszyła się m.in. koniunktura w przemyśle Niemiec, czyli największej gospodarki eurolandu. PMI dla tego sektora spadł z 57,2 pkt w sierpniu do 54,6 pkt we wrześniu. Spowolnienia gospodarczego w eurolandzie, wywołanego m.in. przez pogorszenie sytuacji na rynkach eksportowych (efekt osłabienia koniunktury w USA i w Chinach), spodziewa się Komisja Europejska. O ile PKB strefy euro wzrósł w drugim kwartale o 1 proc., to według prognoz KE w trzecim kwartale zwiększy się już jedynie o 0,5 proc. – Fiskalne zaciskanie pasa dotknie nawet silniejszych gospodarczo krajów takich jak Niemcy – mówi Jennifer McKeown, ekonomistka z Capital Economics.
Jak wynika z opublikowanych wczoraj danych, gospodarka Irlandii niespodziewanie skurczyła się w drugim kwartale o 1,2 proc. w porównaniu z pierwszym.
Kiepski odczyt PKB przyczynił się do tego, że Irlandia sprzedała na wczorajszej aukcji papiery skarbowe za 400 mln euro, o 100 mln euro mniej niż maksymalnie planowała. Różnica w rentowności pomiędzy irlandzkimi obligacjami dziesięcioletnimi a podobnymi papierami niemieckimi była po południu rekordowo wysoka (415 pkt bazowych).