Balcerowicz uruchomił licznik długu

Na ogromnym ekranie w centrum Warszawy można obserwować, jak rośnie polski dług. Licznik uruchomił Leszek Balcerowicz, były minister finansów i szef NBP

Publikacja: 28.09.2010 14:41

Balcerowicz uruchomił licznik długu

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Zadłużenie Polski przyrasta w tempie 100 tys. zł na minutę, 6 mln zł. na godzinę, ponad 150 mln zł na dobę. Profesor Leszek Balcerowicz, były prezes Narodowego Banku Polskiego uroczyście uruchomił licznik polskiego długu, który znajduje się w ścisłym centrum Warszawy u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich. W momencie jego uruchomienia dług wynosił ponad 724 mld zł, co oznacza, że każdy z nas Polaków obarczony jest długiem przekraczającym 19 tys. zł

[wyimek] [link=http://www.dlugpubliczny.org.pl]Zobacz na żywo, jak szybko rośnie polski dług[/link][/wyimek]

- Polska nigdy nie będzie tygrysem gospodarczym z takim garbem fiskalnym - stwierdził Balcerowicz. - Mamy potencjał, mamy szanse dogonić pod względem rozwoju gospodarczego Niemcy, ale potrzebne są reformy.

Profesor dodał, że publiczne pokazanie, jak przyrasta zadłużenie naszego kraju ma zmobilizować rząd do działania, zwiększyć presję na polityków, aby nie siedzieli bezczynnie. - Jeśli ktoś obiecuje cud gospodarczy, to musi się zabrać za naprawę finansów publicznych - dodał profesor.

Inicjatywa "Koalicji na rzecz Zmniejszenia Długu Publicznego" nie jest odosobniona, podobne liczniki od lat działają na świecie. Ogromny telebim wisi np. w Nowym Jorku na Times Square. Licznik ustawił w 1989 roku deweloper Seymour Durst, żeby zwrócić uwagę na zadłużenie rządu federalnego, wynoszące wtedy 2,7 biliona dolarów.

Dług w USA przyrasta w tak szybkim tempie, że już dwa lata temu skończyła się na liczniku skala - szybko znaleziono doraźne rozwiązanie - wykorzystano pole, w którym dotąd wyświetlany był symbol amerykańskiego dolara. Podobny licznik działa również w Berlinie, zaś mobilny licznik mają też Brytyjczycy w Londynie.

[b][link=http://www.usdebtclock.org/]Zobacz na żywo, jak szybko rośnie dług USA[/link][/b]

[srodtytul]Rosnący dług, rosnące zagrożenia[/srodtytul]

- Obecny stan finansów naszego państwa jest największym zagrożeniem dla przyszłego rozwoju gospodarki. - powiedział prof. Leszek Balcerowicz. - Nie można więc biernie patrzeć jak narasta dług publiczny. W Polsce, podobnie jak w innych krajach, potrzebne są inicjatywy informujące obywateli o zagrożeniach związanych z narastaniem długu publicznego i zachęcające ich do przeciwdziałania. Dlatego FOR razem z koalicjantami uruchamia Licznik Długu Publicznego.

Uruchomiony we wtorek licznik pokazuje także, ile długu publicznego przypada każdego dnia na każdego z ponad 38 milionów mieszkańców Polski. To ponad 19 tysięcy złotych. Mamy ten dług, bo od lat wydajemy więcej niż zarabiamy.

Według Komisji Europejskiej, w tym roku wydatki publiczne będą w Polsce większe od dochodów o ponad 100 mld złotych. Dług publiczny wzrośnie o 75 mld złotych, bo resztę wydatków pokryją wpływy ze sprzedaży akcji państwowych przedsiębiorstw. Samorządy, też zaciągające długi, odpowiadają za 40 mld złotych długu publicznego (na koniec czerwca 2010 roku), czyli blisko 6 proc. całości zadłużenia, i ich zobowiązania szybko rosną.

Dług publiczny trzeba obsługiwać, czyli spłacać odsetki od pożyczonych pieniędzy. Robi to Skarb Państwa płacąc za obligacje, których termin wykupu mija i sprzedając nowe, do wykupienia w przyszłości. Swoją część długu muszą również obsługiwać samorządy. W tym roku wydatki na obsługę długu publicznego pochłoną ponad 38 mld złotych, czyli więcej niż wyniosą planowane wpływy budżetu państwa i samorządów z podatku dochodowego od przedsiębiorstw CIT - 34 mld złotych. Tegoroczny koszt obsługi długu publicznego wystarczyłby na wybudowanie ponad 900 km autostrad, czyli więcej niż powstało w Polsce przez ostatnie 20 lat.

Dług publiczny kładzie się cieniem na dziś i jutro polskiej gospodarki, bo spłacać go będą dzieci, a może i wnuki żyjących obecnie Polaków, tak jak my spłacamy długi zaciągnięte 40 lat temu, za czasów Edwarda Gierka.

Koalicję na rzecz Zmniejszenia Długu Publicznego z Fundacją FOR tworzą: Forum Młodych PKPP Lewiatan, Polska Przedsiębiorcza, Samorząd Studentów SGH, Studenckie Forum BCC i Stowarzyszenie Polska Młodych. Koalicja uruchomiła także stronę [b][link=http://www.dlugpubliczny.org.pl]www.dlugpubliczny.org.pl[/link][/b]. Będzie na niej śledzić stan finansów publicznych Polski i proponować sposoby obniżenia wydatków, by deficyt sektora finansów publicznych, a zatem i dług publiczny, był coraz mniejszy. Każdego dnia na stronie będą również publikowane "liczby dnia", prezentujące wielkość wybranych wydatków publicznych.

[ramka] Koalicję wsparły już: Stowarzyszenie Koliber, Instytut Sobieskiego, Instytut Ludwiga von Milesa, Krajowa Izba Gospodarcza, Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego, Fundacja Liberte!, Koło Naukowe Ekonomistów SGGW, Stowarzyszenie Organizatorów Ośrodków Innowacji i Przedsiębiorczości w Polsce, Studenckie Koło Naukowe Finansów Międzynarodowych SGH. Organizatorzy zachęcają do wsparcia także inne organizacje i osoby indywidualne.[/ramka]

Zadłużenie Polski przyrasta w tempie 100 tys. zł na minutę, 6 mln zł. na godzinę, ponad 150 mln zł na dobę. Profesor Leszek Balcerowicz, były prezes Narodowego Banku Polskiego uroczyście uruchomił licznik polskiego długu, który znajduje się w ścisłym centrum Warszawy u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich. W momencie jego uruchomienia dług wynosił ponad 724 mld zł, co oznacza, że każdy z nas Polaków obarczony jest długiem przekraczającym 19 tys. zł

Pozostało 91% artykułu
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie
Finanse
Badania w czasach niepewności
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Finanse
Audyt ma wiele twarzy