Z danych opracowanych przez Dun & Bradstreet Poland oraz portal Verdict wynika, że ze składaniem raportów jest coraz gorzej. Spośród niemal 250 tys. firm zarejestrowanych w Krajowym Rejestrze Sądowym obowiązkowe sprawozdanie za 2009 r. złożyło 110 tys.
– W porównaniu z liczbą sprawozdań za 2008 r. oznacza to 11-proc. spadek. Znaczny odsetek firm w 2009 r. wykazał się bardzo słabym wynikiem finansowym. Dlatego, nie chcąc tracić wiarygodności w oczach kontrahentów, nie opublikowało swoich danych finansowych – twierdzi Tomasz Starzyk z D&B Poland.
Unikanie składania sprawozdań widać od lat. Jest to nawyk m.in. zachodnich sieci handlowych. Część z nich podaje jedynie wartość przychodów, ale np. Leroy Merlin, zasłaniając się polityką swej centrali, nie ogłasza żadnych danych. Trudno się temu dziwić, bo firmom grożą kary w wysokości 5 tys. zł. Jest to kwota porównywalna z kosztem opublikowania sprawozdania.
– Publikowanie danych umożliwia ocenę ryzyka współpracy z podmiotem firmom ubezpieczającym transakcje, co wpływa pośrednio na ewentualne odstąpienie od żądania kosztownych zabezpieczeń majątkowych – mówi Sławomir Grzelczak, prezes portalu doradztwa biznesowego Verdict.
W raporcie czytamy, że sytuacja w nadchodzących latach nie ulegnie poprawie. W 2011 r. liczba złożonych sprawozdań finansowych będzie oscylować wokół wyników sprzed roku, tj. nie powinna przekroczyć 110 – 120 tys. Stanowić to będzie ok. 50 proc. wszystkich.