Wejście Rosji otworzy bardziej jej gospodarkę wielkości 1,9 bln dolarów PKB, 2,8 proc gospodarki światowej, a dzięki uznaniu reguł WTO przyczyni się do napływu inwestycji do największego na świecie producenta nośników energii. Dla firm zagranicznych kraj ten stanie się bardziej stabilnym miejscem inwestowania. W 2010 r. napłynęło 41,2 mld dolarów bezpośrednich inwestycji zagranicznych, ale opuściło ten kraj 51,7 mld — wynika z danych ONZ.
Przedstawiciele władz rosyjskich mają nadzieję na pobudzenie wzrostu gospodarczego dzięki zaostrzeniu konkurencji i inwestycjom. Władze dążące do dywersyfikacji gospodarki, by nie była tak zależna od bogactw naturalnych, liczą na łatwiejszy dostęp do globalnych rynków dóbr i na długofalowe inwestycje.
Bank Światowy ocenia, że rosyjska gospodarka wzrośnie o 3,3 proc. w średnim przedziale czasu i o 11 proc. w długim. Stawki celne zmaleją z kolei z obecnych 14 proc. do 8 proc. Bank inwestycyjny Renaissance Capital szacuje, że rosyjska gospodarka będzie zyskiwać 1 proc. wzrostu rocznie w następnych 15-20 latach, a wskaźnik giełdowy RTS zyska 15-20 proc.
Agencja ratingowa Fitch uważa, że wejście do WTO przyczyni się do dywersyfikacji rosyjskiej gospodarki poprzez zapewnienie jej łatwiejszego dostępu do światowych rynków eksportu niesurowcowego i zmniejszy narażanie się na skoki cen surowców. Wejście będzie sygnałem dla firm i inwestorów, że Rosja zaczyna przybliżać się do systemu robienia interesów opartego na przepisach.
Zdaniem zarządzających funduszami inwestycyjnymi, zyskają też duże sektory, np. hutnictwa stali, dzięki zniesieniu barier eksportowych, a w szerszej perspektywie nastąpi integracja Rosji z gospodarką światową, co może poprawić nastawienie inwestorów.