Na świecie liczy się oryginalność

Szansą regionów na przyciągnięcie inwestycji zagranicznych jest odróżnianie się od innych.

Publikacja: 21.05.2013 00:12

Jan Kulczyk i Andrzej Malinowski – pomysłodawcy bydgoskiego spotkania

Jan Kulczyk i Andrzej Malinowski – pomysłodawcy bydgoskiego spotkania

Foto: PAP

Światowy biznes pójdzie teraz tam, gdzie znajdzie oryginalną ofertę – przekonywał w Bydgoszczy Jan Kulczyk. Takie unikalne oferty to szansa dla polskich regionów.

Okrągły stół gospodarczy „Inwestycje – od gospodarki regionalnej do gospodarki globalnej" zgromadził w Bydgoszczy przedsiębiorców nie tylko z Pomorza i Kujaw, ale też innych regionów, gdzie inwestorzy są wyczekiwani i poszukiwani.

Pomysłodawcy spotkania – Jan Kulczyk, przewodniczący rady nadzorczej Kluczyk Investments, i Andrzej Malinowski prezydent Pracodawców RP, urodzili się i wychowali w Bydgoszczy. Stąd idea, aby właśnie w tym mieście rozmawiać o roli i wadze inwestycji zagranicznych i polskich dla rozwoju regionalnego; o sposobach, jakimi takie miejsca jak Bydgoszcz mogą przyciągnąć inwestorów.

Jan Kulczyk jest zdania, że w najbliższych latach inwestorzy zaczną przenosić swoje biznesy na rynki tzw. wysokiego ryzyka.

– Europa się starzeje i kurczy; mieszka tu coraz mniej ludzi – potencjalnych konsumentów i siły roboczej. Dlatego przyszłością globalnego inwestowania są rynki tzw. wysokiego ryzyka. Nasze firmy też chcą tam inwestować. Do tego, by być tam konkurencyjnymi, potrzebują stworzenia w Polsce prawnego mechanizmu zabezpieczającego przed wysokim ryzykiem politycznym, które tam istnieje – mówił Jan Kulczyk.

Andrzej Malinowski odniósł się do ustawy o zamówieniach publicznych utrudniającej życie inwestorom w naszym kraju.

– Parę tygodni temu spotkaliśmy się w tej sprawie z premierem. Donald Tusk zaakceptował nasz pogląd, że to chora ustawa, której nie pomoże lifting. To prawo musi być napisane od nowa, premier dał zielone światło i już nad tym pracujemy – mówił szef Pracodawców RP.

Mirosław Ślachciak, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców, opowiedział, że głównym problemem Bydgoszczy jest niska rozpoznawalność miasta i regionu. Kulczyk wskazał na nowe zjawisko wśród globalnych inwestorów.

– Gdy przeczytałem, że Boeing ulokował swoje światowe centrum w etiopskiej Addis Abebie, zastanawiałem się, czy rzeczywiście to prawda. A potem do mnie doszło, że teraz dla inwestorów atrakcyjne niekoniecznie muszą być złoża gazu i ropy, ale miejsca, które potrafią zaoferować światu coś oryginalnego. Teraz liczy się oferta i jej unikalność – mówił Kulczyk.

Przedsiębiorcy zwracali uwagę na to, czego dziś Bydgoszczy do takiej unikalności brakuje.

– Zmorą jest dostanie się do miasta. Wąskie zatłoczone drogi, małe lotnisko, trudno przejezdne centrum.  Brakuje skutecznej promocji w kraju i zagranicą, dlatego miasto ma opinię nieciekawego, choć kto tu raz przyjedzie, przekona się, że jest inaczej – wyliczał Maciej Ruszkiewicz, dyrektor bydgoskiego centrum koncernu Atos. Ta francuska firma świadczy usługi IT na całym świecie, a w Bydgoszczy ulokowała centralę, zatrudniając 1300 osób.

Przedsiębiorcy pytali też Jana Kulczyka i Andrzeja Malinowskiego o brak w Polsce ustawy o odnawialnych źródłach energii, co hamuje napływ inwestorów z tej branży.

– Ustawa, która może dać Polsce parędziesiąt miliardów złotych w inwestycjach i miejsce europejskiego lidera, wciąż nie ujrzała światła dziennego. A wiatr, słońce, woda są wszędzie i jeżeli szybko nie stworzymy warunków, to inwestorzy stracą cierpliwość i pójdą gdzie indziej. – ostrzegał Jan Kulczyk.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu