Berlin podkreśla, że taki organ – który mógłby wymuszać na rządach krajowych większe wydatki na pomoc dla zagrożonych upadkiem banków – naruszałby postanowienia traktatów UE, a dodatkowo powodował problemy prawne przy restrukturyzacji banków i prowadził do większej niepewności na rynkach finansowych w obecnym trudnym czasie.
Michel Barnier, komisarz UE odpowiedzialny za regulację rynku finansowego, ma przedstawić w środę ostateczną propozycję tak zwanego "mechanizmu jednolitego decydowania", co dawałoby Komisji prawo do restrukturyzacji lub zamknięcia któregokolwiek z 6.000 banków w 17 państwach strefy euro, jaki natrafiłby na problemy finansowe.
Obecnie restrukturyzacja banków podlega szeregowi przepisów krajowych, co znacznie utrudnia również likwidację banków transgranicznych.
Ambitny projekt unii bankowej państw strefy euro – będący główną częścią działań na rzecz zakończenia trzyletniego kryzysu na rynku długu - ma na celu przełamać błędne koło powiązań pomiędzy walczącymi o przetrwanie bankami strefy euro a rządami państw.
Pierwszym filarem przyszłej unii ma być stworzenie jednolitego systemu nadzoru bankowego w strefie euro – cel ten Europejski Bank Centralny chce osiągnąć jesienią 2014 roku. Kolejnym filarem ma być natomiast jednolity mechanizm decydowania w kwestii upadłości banków.