Rynkowe indeksy pod nadzorem

Bruksela proponuje nadzór nad tworzeniem rynkowych wskaźników, jak LIBOR czy EURIBOR.

Publikacja: 18.09.2013 00:04

Rynkowe indeksy pod nadzorem

Foto: Rzeczpospolita

Projekt nowego rozporządzenia przedstawi dziś Komisja Europejska. Z informacji przekazanych „Rz" wynika, że obejmie ono wszystkie indeksy (stopy procentowej, kursu walutowego, surowcowe), a nadzór nad nimi będą wykonywały głównie krajowe agencje nadzorcze.

– Rozporządzenie dotyczy wszystkich indeksów, bo musimy działać prewencyjnie. Do tej pory ten rynek w ogóle nie był regulowany – mówi „Rz" Michel Barnier, unijny komisarz rynku wewnętrznego i instytucji finansowych. Pewne wątpliwości budziła kwestia nadzoru.

Wskaźniki uznane za krytyczne będą podlegały kontroli ze strony międzynarodowego kolegium

Zarówno firmy dostarczające danych (np. bank informujący o stosowanym przez siebie oprocentowaniu), jak i instytucja zbierająca te dane i tworząca na ich podstawie indeks, będą podlegały nadzorowi. Na poziomie krajowym będzie go wykonywała odpowiednia agencja publiczna (np. w Polsce Komisja Nadzoru Finansowego), a jeśli wskaźniki są uznane za krytyczne, to będą dodatkowo podlegały kontroli ze strony międzynarodowego kolegium nadzorców przy ESMA (Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych).

Więzienie za fałszywe dane

Indeks zyskuje miano krytycznego, jeśli  jest używany jako punkt odniesienia dla instrumentów finansowych o wartości przynajmniej 500 mld euro. W pierwszych wersjach projektu rozporządzenia znajdował się zapis o podporządkowaniu indeksów krytycznych bezpośrednio nadzorowi europejskiemu. Barnier, ze względu na opór Wielkiej Brytanii, wybrał jednak bardziej pragmatyczny model dwustopniowy. Z nadzieją, że Londyn nie zablokuje reformy.

Wszystkie indeksy będą tworzone według określonej z góry metodologii, a firmy je tworzące i te dostarczające dane będą miały obowiązek używania informacji prawdziwych. Czyli jeśli np. LIBOR dla dolara jest tworzony na podstawie stawek procentowych pożyczek na rynku międzybankowym, to wszystkie 18 banków przysyłających dane będzie miało obowiązek dostarczyć stawki faktycznie w danym dniu obowiązujące. Pod karą sankcji – również więzienia.

Umożliwi to zatwierdzone już w ubiegłym tygodniu przez Parlament Europejski znowelizowane rozporządzenie o nadużyciach rynkowych.

Kolejne śledztwa

Tworzenie wskaźników takich jak LIBOR czy EURIBOR nie podlegało do tej pory żadnej kontroli. Co ciekawe, nawet po kryzysie finansowym, gdy światowi nadzorcy przyjrzeli się regulacjom rynkowym i zaproponowali setki zmian, indeksy nikogo nie zainteresowały.

Trzeba było dopiero ujawnienia skandalu związanego z tworzeniem LIBOR, a następnie doniesień o podobnych nieprawidłowościach związanych z EURIBOR, żeby regulatorzy zainteresowali się problemem. W samą porę, bo właśnie prowadzone są kolejne śledztwa dotyczące nieprawidłowości przy tworzeniu indeksów surowcowych oraz związanych z kursem wymiany walut.

Szacuje się, że wartość transakcji powiązanych w jakikolwiek sposób z indeksami to ponad tysiąc bilionów euro. Z tego aż 900 bilionów stanowią wskaźniki stopy procentowej, w większości (500-600 bilionów) LIBOR i EURIBOR. – Ich poziom, ustalany codziennie na podstawie realnych cen oferowanych przez banki, wpływa na życie wszystkich – podkreśla komisarz Barnier.

Dotyczy to przedsiębiorstw, poprzez indeksowane do tych wskaźników oprocentowanie kredytów, osób fizycznych, poprzez oparte na nich koszty pożyczek hipotecznych. W strefie euro 60 procent wszystkich kredytów dla sektora finansowego jest oprocentowanych w odniesieniu do indeksów. W przypadku pożyczek dla osób fizycznych proporcja sięga 40 proc.

Komisja Europejska ocenia, że jednorazowe koszty wprowadzenia w życie nowych przepisów będą wynosiły 49 mln euro plus 17 mln euro co roku. Dla porównania, przychody branży zajmującej się tworzeniem indeksów wynoszą 2 mld euro rocznie.

Koszty będą musieli ponieść również ci, którzy w tworzeniu indeksów uczestniczą. Ale tutaj ciężar finansowy będzie mniejszy. Jednorazowo 13 mln euro i potem co roku 3,5 mln euro. Daje to koszty wstępne w wysokości 26 tys. euro i potem 7 tys. euro rocznie na instytucję.

Nowe prawo ma formę rozporządzenia. Oznacza to, że po jego zaakceptowaniu przez radę UE i Parlament Europejski wchodzi ono w życie automatycznie po ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym UE. Komisja Europejska ma nadzieję, że nastąpi to przed końcem 2014 roku.

Anna Słojewska z Brukseli

Banki na cenzurowanym

Afera z „ustawianymi" stawkami

Indeks LIBOR pokazuje, za ile banki gotowe są pożyczać sobie wzajemnie pieniądze. Wyliczany jest na podstawie informacji od 18 czołowych banków świata operujących na londyńskim rynku finansowym. Analogicznie funkcjonują inne wskaźniki, jak EURIBOR w Brukseli, TIBOR w Tokio czy WIBOR w Warszawie. Wszystkie opierają się na prawdomówności banków. Zasada zaufania została podważona aferą LIBOR. Przynajmniej od 2005 r. Barclays Bank oszukiwał, podając nieprawdziwe stawki, a przynajmniej od 2008 r. wiedziały o tym nadzory w USA i Wielkiej Brytanii, ale sprawa stała się głośna dopiero w 2012 roku. W czerwcu brytyjski bank został ukarany przez amerykańskie i brytyjskie agencje nadzorcze i musiał zapłacić w sumie 290 mln funtów kary. W efekcie szefowie banków złożyli rezygnację. Wkrótce po aferze LIBOR ujawniono także manipulacje stawką EURIBOR, również przez Barclays Bank.

Projekt nowego rozporządzenia przedstawi dziś Komisja Europejska. Z informacji przekazanych „Rz" wynika, że obejmie ono wszystkie indeksy (stopy procentowej, kursu walutowego, surowcowe), a nadzór nad nimi będą wykonywały głównie krajowe agencje nadzorcze.

– Rozporządzenie dotyczy wszystkich indeksów, bo musimy działać prewencyjnie. Do tej pory ten rynek w ogóle nie był regulowany – mówi „Rz" Michel Barnier, unijny komisarz rynku wewnętrznego i instytucji finansowych. Pewne wątpliwości budziła kwestia nadzoru.

Pozostało 91% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli