Polska przyspiesza, Europa stoi

W trzecim kwartale roku ożywienie nabrało tempa. Polski rząd tryska optymizmem, choć euroland jest wciąż daleki od wyjścia z kryzysu.

Publikacja: 15.11.2013 10:05

Donald Tusk liczy, że polska gospodarka będzie rozwijać się szybszym od prognoz

Donald Tusk liczy, że polska gospodarka będzie rozwijać się szybszym od prognoz

Foto: PAP

Polska gospodarka w III kwartale roku rosła w tempie 1,9 proc. – taki wstępny szacunek podał GUS. To mocne przyspieszenie po tym, jak w II kw. PKB wzrósł o 0,8 proc., a w I kw. tylko o 0,5 proc. W ujęciu kwartalnym gospodarka wzrosła o 0,6 proc. – przyspieszała trzeci kwartał z kolei.

Wczorajsze dane przewyższyły oczekiwania większości ekonomistów. – Tak szybko PKB nie zwiększał się w ciągu ostatnich dwóch lat i nie ma już wątpliwości, że ożywienie gospodarcze stało się twardą rzeczywistością – mówi Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK. GUS nie podaje jeszcze, co wpłynęło na szybszy wzrost PKB, dowiemy się tego dopiero pod koniec miesiąca. – Szacujemy, że pomiędzy lipcem i wrześniem nadal głównym silnikiem gospodarki polskiej był eksport, przy czym spodziewamy się także, że po raz pierwszy od I kwartału 2012 r. popyt krajowy wreszcie pozytywnie wpływał na wzrost PKB – podkreśla Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Ekonomiści liczą na to, że przebudzili się konsumenci, wzrostu wciąż nie wspierały natomiast inwestycje firm.

Gospodarka już od lipca sygnalizowała oznaki ożywienia – rosła sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa, zatrudnienie i coraz wyższe były realne wynagrodzenia, od kilku miesięcy w miejscu stoi bezrobocie.

Wiceprezes GUS Halina Dmochowska ocenia, że w kolejnych kwartałach pozytywne tendencje w gospodarce będą się utrzymywać. – Należy się liczyć ze stopniowym przyspieszeniem gospodarki, ale nie należy się spodziewać gwałtownych zmian ani w jedną, ani w drugą stronę – powiedziała.

– Polska znalazła się na ścieżce ożywienia, jednak bardziej płaskiej niż w 2008 r. Poprawa na rynku pracy wzmaga optymizm konsumentów, ale impulsu fiskalnego i wzrostu inwestycji infrastrukturalnych spodziewamy się dopiero w II połowie przyszłego roku – ocenia Marcin Mazurek, ekonomista BRE Banku.

Zdaniem ekonomistów w IV kwartale wzrost gospodarczy może już przekroczyć 2 proc., co oznacza, że w całym roku gospodarka wzrośnie o 1,3–1,4 proc. Bardziej optymistyczny jest premier Donald Tusk. – Wierzę w możliwość osiągnięcia większego wzrostu, niż mówią prognozy. Uważam, że 1,5 proc. w skali roku jest możliwe – powiedział na konferencji prasowej. – Będziemy chuchać i dmuchać, aby ten wzrost gospodarczy był coraz większy – dodał.

Rozpędzamy się szybciej niż oczekiwano! Żegnaj spowolnienie?

Ekonomiści z coraz większym optymizmem patrzą na przyszły rok. – Niespodzianka w postaci silnego wzrostu w III kwartale stanowi bardzo mocny punkt startowy dla wzrostu gospodarki w przyszłym roku. Wydaje się, że polska gospodarka ma szansę wzrosnąć o 2,7 proc. – mówi Peter Montalto z Banku Nomura w Londynie. Taka jest średnia oczekiwań ekonomistów w Warszawie, ale coraz więcej z nich podnosi swoje prognozy. – Oczekuję, że wzrost PKB przekroczy w przyszłym roku 3 proc. PKB – mówi Piotr Kalisz, główny ekonomista Citi Handlowego.

Optymizm może dziwić zwłaszcza w świetle wciąż kiepskich danych z Europy. PKB strefy euro wzrósł w trzecim kwartale zaledwie o 0,1 proc. (licząc kwartał do kwartału). Na wyniku mocno zaciążyła sytuacja we Francji. Francuska gospodarka niespodziewanie skurczyła się o 0,1 proc., w dużej mierze z powodu spadku eksportu oraz inwestycji w sektorze prywatnym. – Spadek PKB z pewnością nie pomoże prezydentowi Hollande'owi w poprawie notowań u elektoratu, które są obecnie rekordowo niskie – ocenia Diego Iscaro, analityk z firmy badawczej IHS Global Insight. Pierre Moscovici, francuski minister finansów, zapewnia, że jego kraj nie pogrąża się w recesji, rząd Francji podtrzymuje swoją prognozę wzrostu gospodarczego wynoszącą na ten rok 0,1–0,2 proc.

W trudnej sytuacji jest również inna duża gospodarka strefy euro – Włochy. Kraj ten pogrążony jest w recesji już dziewiąty kwartał z rzędu, a jego PKB spadł w trzecim kwartale o 0,1 proc.

Oznaki lekkiej zadyszki widać nawet w Niemczech, gdzie wzrost PKB zwolnił do 0,3 proc., ale było to zgodne z prognozami analityków. – Mimo spowolnienia wzrostu dane sondażowe za czwarty kwartał wskazują, że wzrost gospodarczy w Niemczech jest na drodze spełnienia rządowych prognoz mówiących, że PKB zwiększy się w 2013 r. o 0,6 proc. – mówi Oliver Kolodsike , analityk z Markit Economics. – Nie ma zbyt wielu powodów, by wątpić w stabilność niemieckiej gospodarki – wskazuje Carsten Brzeski, ekonomista z banku ING.

Pozytywną niespodziankę sprawiły natomiast kraje naszego regionu. PKB Węgier wzrósł o 0,8 proc. w trzecim kwartale, po wzroście o 0,4 proc. w drugim. Był on dwa razy szybszy, niż prognozowali analitycy. Wygląda na to, że luzowanie polityki pieniężnej przez węgierski bank centralny oraz warty 2,75 bln forintów (12 mld dol.) program bezprocentowych pożyczek dla banków komercyjnych zaczynają przynosić efekty. Węgierski rząd spodziewa się w tym roku wzrostu gospodarczego wynoszącego 1 proc., a w przyszłym 2 proc.

Wzrostem ponad 4 proc., mocno powyżej oczekiwań, zaskoczyła też Rumunia.

Kiepsko idzie zaś naszym południowym sąsiadom. Gospodarka Czech skurczyła się o 0,5 proc. Analitycy spodziewali się niewielkiego wzrostu PKB. Czechy wyszły z recesji w drugim kwartale, ale gorszy popyt na rynkach eksportowych strefy euro i polityczna niepewność znowu dały się we znaki czeskiej gospodarce.

Zdaniem Danuty Huebner, byłej komisarz ds. polityki regionalnej, jest jeszcze za wcześnie, aby mówić, że kryzys w Europie się skończył. – To, że mamy takie rozbieżności w PKB poszczególnych krajów Unii Europejskiej, nie jest żadnym zaskoczeniem. Dlatego jadąc samochodem, nie widzimy jeszcze w lusterku jak oddala się od nas kryzys gospodarczy – podkreśla była komisarz.

Podyskutuj z nami na Facebooku

www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia

Czy odczuwasz na co dzień poprawę w gospodarce?

Polska gospodarka w III kwartale roku rosła w tempie 1,9 proc. – taki wstępny szacunek podał GUS. To mocne przyspieszenie po tym, jak w II kw. PKB wzrósł o 0,8 proc., a w I kw. tylko o 0,5 proc. W ujęciu kwartalnym gospodarka wzrosła o 0,6 proc. – przyspieszała trzeci kwartał z kolei.

Wczorajsze dane przewyższyły oczekiwania większości ekonomistów. – Tak szybko PKB nie zwiększał się w ciągu ostatnich dwóch lat i nie ma już wątpliwości, że ożywienie gospodarcze stało się twardą rzeczywistością – mówi Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK. GUS nie podaje jeszcze, co wpłynęło na szybszy wzrost PKB, dowiemy się tego dopiero pod koniec miesiąca. – Szacujemy, że pomiędzy lipcem i wrześniem nadal głównym silnikiem gospodarki polskiej był eksport, przy czym spodziewamy się także, że po raz pierwszy od I kwartału 2012 r. popyt krajowy wreszcie pozytywnie wpływał na wzrost PKB – podkreśla Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Ekonomiści liczą na to, że przebudzili się konsumenci, wzrostu wciąż nie wspierały natomiast inwestycje firm.

Pozostało 80% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu