Rząd stawia na Afrykę

Polskie firmy mogą zarobić w Afryce kilkakrotnie więcej niż handlując z Europą

Publikacja: 21.01.2014 14:25

Rząd stawia na Afrykę

Foto: Bloomberg

- Program Go Africa zaczyna już przeganiać program Go China – przyznała dziś wiceminister gospodarki, Ilona Antoniszyn-Klilk, na konferencji poświęconej rządowemu wsparciu polskich firm inwestujących i handlujących z Afryką. Ministerstwo Gospodarki rozszerzy w tym roku projekt, mający na celu wzrost handlu i inwestycji na kontynencie afrykańskim, ponadto promocję przyszłościowych rynków dla polskich firm oraz budowanie na tych rynkach korzystnego wizerunku Polski jako partnera gospodarczego. - Na razie to pierwszy etap naszych działań, do których zapraszamy wszystkie zainteresowane firmy i sektory – mówi Antoniszyn-Klik.

W tym roku priorytetowym celem działań ma być Północna Afryka, w tym Algieria. Będzie tam promowana zwłaszcza produkcja przemysłowo-rolna. Wkrótce zostanie otwarty Wydział Promocji Handlu i Inwestycji w Dubaju, który będzie obsługiwał Afrykę Wschodnią. W jego zasięgu znajdą się: Etiopia, Kenia, Tanzania, Ruanda i Uganda. W tym roku ma zapaść także ostateczna decyzja o otwarciu w Afryce Wschodniej jeszcze jednego WPHI. Uruchomienie takiej placówki ma  zarekomendować Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Ministerstwo Gospodarki zapowiada nasilenie dyplomacji ekonomicznej: będzie więcej misji gospodarczych z udziałem sekretarzy i podsekretarzy stanu, nie tylko z resortu gospodarki, ale przede wszystkim z MSZ, a także innych ministerstw. Jest już zapewnienie udziału w takich przedsięwzięciach m.in. ze strony Ministerstwa Rolnictwa. Zaplanowane są już wyjazdy do Kenii, Tanzanii, Senegalu, Angoli i Mozambiku.

Jednym z działań Go Africa będzie zwiększanie także współpracy z krajami afrykańskimi w organizacjach międzynarodowych, nie tylko w sprawach wymiany gospodarczej.

Niezbędnym krokiem dla zwiększenia wsparcia firm ma być również wzmocnienie systemu uniwersalnych gwarancji dla przedsiębiorstw chcących działać na rynku afrykańskim. Będzie to w tym roku jedno z priorytetowych zadań dla Ministerstwa Gospodarki. – To bezpieczeństwo płatności musi być zapewnione ze strony rządu w dużo większym stopniu – mówi Antoniszyn-Klik. Główną rolę ma tu odgrywać Bank Gospodarstwa Krajowego.

Według Ministerstwa Spraw Zagranicznych, polskim firmom działającym w Afryce potrzebne będzie także wsparcie „miękkie": kontakty i osobiste relacje z tamtejszymi politykami. Wśród nich jest wielu absolwentów polskich uczelni, których pomoc może być nieoceniona. – Wielu z nich jest dość mocno osadzonych w strukturach rządowych i decyzyjnych. Mogą pomagać w negocjacjach bądź przekazywać informacje o specyfice tamtejszych rynków – powiedziała wiceminister spraw zagranicznych, Katarzyna Kacperczyk. MSZ planuje w tym roku zorganizowanie kongresu, na który zaproszono by absolwentów polskich uczelni ze wszystkich krajów afrykańskich. Taki kongres byłby prawdopodobnie w Etiopii.

Skuteczniej promujemy polską gospodarkę

Rz: Ministerstwa Gospodarki i Spraw Zagranicznych wreszcie działają razem,  co wcześniej się nie udawało. Jak to wygląda?

Ilona Antoniszyn-Klik

,

podsekretarze stanu w Ministerstwie Gospodarki:

Ustalamy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych nasze wspólne zadania dotyczące promocji gospodarki w odniesieniu do poszczególnych krajów i łączymy siły. Ta współpraca teraz się udaje. Bardzo liczymy na efekty w Etiopii. Natomiast w tych krajach, do których już organizowaliśmy misje z udziałem przedsiębiorców, działamy już w oparciu o konkretne projekty. Te, które „zaskoczyły", wspieramy.

Ile trzeba czasu, by ta dyplomacja gospodarcza przyniosła wymierne rezultaty, np. w postaci kontraktów handlowych czy umów?

Efekty nie przychodzą od razu. Trzeba na nie poczekać. Nawet około pięciu lat.

Firmy prócz wsparcia politycznego, potrzebują jeszcze wsparcia finansowego, np. gwarancji kredytowych. Te obecne są niewystarczające. Czy to się zmieni?

Mamy świadomość, że przedsiębiorcom potrzebny jest instrument ogólnopolskiego wspierania gwarancji. Nie może to być instrument stosowany w jakichś nadzwyczajnych, rzadkich przypadkach, ale powszechny, masowy. W myśl prostej zasady: wybierasz się za granicę na jeden z preferowanych przez rząd rynków perspektywicznych, możesz dostać dodatkowe wsparcie gwarancjami państwa. Bardzo mi zależy, by takie skuteczne rozwiązanie wprowadzić. Ale ten instrument wsparcia trzeba dopiero zbudować. Niewykluczone, że uda się wykorzystać dla gwarancji eksportowych pieniądze unijne.

Co w Afryce będzie rosnąć szybciej: polskie inwestycje czy wymiana handlowa polskich firm z afrykańskimi partnerami?

- Najpierw handel. Trzeba pokazać jakość polskich wyrobów, oni w ogóle nie znają naszych produktów. Musimy wejść w markę europejską, w towary wysokiej klasy. Ale od europejskich musimy być cenowo bardziej atrakcyjni. Dzięki temu moglibyśmy wypychać europejską konkurencje z rynku.

- Program Go Africa zaczyna już przeganiać program Go China – przyznała dziś wiceminister gospodarki, Ilona Antoniszyn-Klilk, na konferencji poświęconej rządowemu wsparciu polskich firm inwestujących i handlujących z Afryką. Ministerstwo Gospodarki rozszerzy w tym roku projekt, mający na celu wzrost handlu i inwestycji na kontynencie afrykańskim, ponadto promocję przyszłościowych rynków dla polskich firm oraz budowanie na tych rynkach korzystnego wizerunku Polski jako partnera gospodarczego. - Na razie to pierwszy etap naszych działań, do których zapraszamy wszystkie zainteresowane firmy i sektory – mówi Antoniszyn-Klik.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli