Zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego PKB Francji urośnie w 2014 r. tylko 0,7 proc. (wcześniej mówił o 1 proc.). Dla Niemiec ma to być 1,7 proc. Przy tym bank Barclays Capital obniżył wczoraj prognozę na II kw. dla tego kraju do 0,1 proc. Rozczarowała majowa produkcja przemysłowa (-1,8 proc.).
MFW zwraca jednak uwagę rządu w Paryżu na problemy, których nie mają Niemcy: zbyt wysoki deficyt budżetowy i bezrobocie przekraczające 10 proc. I najprawdopodobniej nie ma szans na obniżenie liczby niepracujących do końca 2016 r.
Było dobrze, jest gorzej
– Francuska gospodarka wykazała odporność na niekorzystne bodźce podczas światowego kryzysu finansowego, ale później zbyt wolno wychodziła z recesji – podaje MFW.
Według francuskiego Trybunału Obrachunkowego nie uda się też obniżyć w tym roku deficytu budżetowego do wynegocjowanych z Brukselą 3,8 proc. PKB. Wyniesie przynajmniej 4 proc. A właśnie dla zwiększenia konkurencyjności gospodarki prezydent Francois Hollande obiecał obniżyć wydatki państwa o 50 mld euro do 2017 r.
Słabymi efektami reform zniecierpliwieni są francuscy przedsiębiorcy. Na niedzielnej konferencji ekonomicznej w Aix-en-Provence, w której wzięli udział m.in. prezesi Airbusa, Michelina i Totala, otwarcie mówiono o rozczarowaniu niedotrzymywaniem obietnic przez rząd.