Rz: Wpadliśmy w deflację. Kiedy z niej wyjdziemy? Jakub Borowski
: Rosyjskie embargo przyczyni się do obniżenia ścieżki inflacji o 0,4–0,5 pkt proc. w horyzoncie roku, a jego wpływ będzie skoncentrowany w III i IV kw. W efekcie, w sierpniu inflacja obniży się do –0,4 proc., a spadek cen rok do roku utrzyma się do grudnia.
Czy gospodarka na tym zyska?
Deflacja w Polsce jest w pewnym stopniu efektem urodzaju, który oznacza krótkookresową korzyść w postaci większej konsumpcji. Jednak w najbliższych miesiącach urodzaj ustąpi miejsca rosyjskiemu embargu, które negatywnie wpłynie na PKB i konsumpcję. W krótkim okresie na deflacji zyskają osoby uzyskujące stały nominalny dochód, którego siła nabywcza wzrasta dzięki spadającym cenom. Zyskają również depozytariusze, którzy ulokowali swoje oszczędności na lokatach o stałym oprocentowaniu. Stracą wszystkie zadłużone podmioty, gdyż realna wartość ich zadłużenia wzrośnie.
Czy za deflacją powinny pójść obniżki stóp procentowych?