"Doceniamy tych, którzy podjęli ryzyko u początków transformacji. Wśród przedstawicieli zagranicznego kapitału byli obecni Amerykanie. Mamy nadzieję, że teraz, gdy tempo wzrostu gospodarczego nie jest już takie zawrotne, będziemy nadal mogli korzystać z tamtych doświadczeń" – mówił polski prezydent do biznesmenów, którzy pojawili się na konferencji "Polsko-Amerykański Dialog Inwestycyjny".
Przypomniał, że Polsce działa obecnie około 800 firm z kapitałem amerykańskim, dających pracę 200 tysiącom ludzi. Prezydent Komorowski mówił o sukcesach polskiej gospodarki, która przestała być jedynie rynkiem zbytu dla zachodnich produktów. Podkreślił, że mamy obecnie do czynienia z nowym zjawiskiem – nie tylko Amerykanie inwestują w Polsce, także polski kapitał zaczyna być obecny w USA. "Są to niekiedy znaczące inwestycje" – dodał.
Według prezydenta istnieje obecnie konieczność jeszcze większego zacieśnienia współpracy gospodarczej z Zachodem w związku z sytuacją za wschodnią granicą RP. "Mamy nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli mówić o obecnych problemach w czasie przeszłym" – dodał.
Polskę chwalili także przedstawiciele Wall Street. "Polska jest krajem wyjątkowym, ze względu na swój rozmiar i strukturę gospodarki. Dzięki temu jest bardziej stabilna i odporna na kryzysy. Bardzo pomaga jej duży udział popytu wewnętrznego w PKB" – mówił Jaimie Reusche z Moody's Investment.
Imprezę zorganizowano przy okazji odbywającej się w Nowym Jorku sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Wraz z delegacją prezydencką w mieście pojawiła się delegacja organizatora konferencji – Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych oraz Ministerstwa Gospodarki i przedstawicieli pięciu wschodnich regionów Polski. Właśnie promocji polskiej Ściany Wschodniej poświęcona była czwartkowa impreza.