Skala cięcia była większa niż spodziewali się ekonomiści. Tylko 3 z 19 ankietowanych przez nas instytucji finansowych oczekiwały tak zdecydowanego działania. Reszta uważała, że koszt pieniądza spadnie o 0,25 pkt. proc.
Jeszcze mocniej, bo aż o 1 pkt. proc. spadnie stopa lombardowa - od czwartku wyniesie 3 proc. Od wysokości tej stopy zależy maksymalne oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych. Pożyczki gotówkowe nie mogą być droższe niż 4-krotność stopy lombardowej NBP, czyli 12 proc.
Rada obniżyła stopy procentowe po raz pierwszy od lipca 2013 r. Po decyzji złoty zaczął się mocniej osłabiać. Euro sięga już 4,19 zł, a dolar znów przekroczył 3,31 zł. Odpływ kapitału nieco osłabił polskie obligacje. Rentowność 10-latek wzrosła do 2,92 proc.
Wiele wskazuje na to, że jeśli chodzi o poziom stóp, to Rada nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
- Rada nie wyklucza dalszego dostosowania polityki pieniężnej, jeśli napływające informacje, w tym listopadowa projekcja NBP, potwierdzą istotne ryzyko utrzymania się inflacji poniżej celu w średnim okresie – czytamy w komunikacie po posiedzeniu Rady.