Noc, Warszawa. Restauracja nad rzeką. Ojka, młoda i piękna call-girl, wybiega na parking. Za nią pojawia się o wiele starszy mężczyzna, polityk. Nie wie, że Ojka jest przynętą. Za chwilę padną strzały...Producentka Marianna Rowińska twierdzi, że od chwili, gdy dostała scenariusz Macieja Pisarka, wiedziała, że taki film powinien nakręcić ktoś z zewnątrz, o obiektywnym spojrzeniu.
— Poza tym bardzo chciałam, by powstał obraz, który może przekroczyć granice naszego kraju — dodaje.
I tak za kamerą stanął Christopher Doyle, jeden z najbardziej fascynujących operatorów świata, Australijczyk, który pokochał Azję i zrobił przepiękne zdjęcia do filmów Wonga Kar-waia i Zhanga Yimou. Do Polski Doyle przyjeżdżał wcześniej kilkakrotnie, na łódzki festiwal Camerimage. Sam żartuje:
— Kto tu jest właściwie obcokrajowcem? Może jeszcze nie mówię po polsku, ale już, dzięki wspaniałej ekipie i aktorom, czuję się niemal jak Polak.Podkreśla zresztą, że akcja „Izolatora” zakorzeniona jest w Polsce, ale taka historia mogłaby wydarzyć się wszędzie.
Film pokazuje świat, w którym biznes przenika do polityki i gdzie nie ma czystych reguł gry. Człowiek, który wchodzi do tego matriksa, jest naznaczony na zawsze. Za granicą film będzie nosił tytuł „Warsaw Dark”. Ale twórcy podkreślają, że ich obraz będzie opowieścią nie tylko o zbrodni, ale również o pięknej miłości. I że będzie niósł nadzieję.