Katyń i Srebrenica – szaleństwo XX wieku

Giacomo Battiato, który jest gościem Festiwalu Camerimage, opowiada w rozmowie z "Rz" o polskich wątkach swego najnowszego filmu „Rezolucja 819”

Publikacja: 30.11.2008 18:38

Giacomo Battiato

Giacomo Battiato

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

[b]Rz: W nagrodzonym na tegorocznym festiwalu w Rzymie filmie „Rezolucja 819” jedna z bohaterek opowiada o Katyniu. Skąd pomysł na tę opowieść? [/b]

Kiedy zaproponowano mi nakręcenie filmu „Karol, człowiek, który został papieżem” wiedziałem, że nie będę w stanie zrozumieć niezwykłej osobowości Karola Wojtyły, bez poznania historii jego kraju. Gromadząc dokumentację, zorientowałem się, że jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w XX wieku był właśnie Katyń. Cała historia tak mną wstrząsnęła, że zacząłem myśleć o zrobieniu filmu na ten temat. Dotarłem do bardzo ciekawych archiwów także amerykańskich i myślałem o przygotowaniu wielkiej międzynarodowej superprodukcji. Gdy dowiedziałem się, że Andrzej Wajda robi film na ten temat zaprzestałem przygotowań.

[b]Widział pan „Katyń” Andrzeja Wajdy?[/b]

Piotr Adamczyk przysłał mi płytę, ale jakoś ciągle nie mam śmiałości obejrzeć filmu.

[b]Niektóre wątki tamtej opowieści zawarł pan w „Rezolucji 819”? [/b]

Tak, bo widzę pewną zbieżność między dwoma wydarzeniami. W obu działają podobne mechanizmy. Masakra w Srebrenicy, w której wymordowano 8 tysięcy Muzułmanów, i mord w Katyniu, gdzie w bestialski sposób stracono kwiat polskiej inteligencji to tragiczne wydarzenia pokazujące nie tylko szaleństwo destrukcji, ale też całkowitą pogardę dla drugiego człowieka, brak poszanowania jego godności. To przykłady Zła w najbardziej niebezpiecznej postaci.

[b]Wróćmy na chwilę do polskiego wątku „Rezolucji 819” i postaci Klary granej przez Karolinę Gruszkę ...[/b]

Niedawno przeczytałem książkę Wojciecha Tochmana „Jakbyś kamień jadła”. Dowiedziałem się z niej o istnieniu niezwykłej postaci jaką jest Ewa Klonowski, antropolog, emigrantka mieszkająca na stałe w Islandii, która identyfikowała szczątki ofiar w Srebrenicy. Zainspirowałem się tą postacią i zapragnąłem wprowadzić ją do filmu jako Klarę. Pomyślałem, że jej dziadek mógłby umrzeć w Katyniu.

[b]Po premierze „Rezolucji” włoska prasa pisała, że nie oszczędza pan widzów. A jednak to właśnie oni przyznali panu złotą statuetkę Marka Aureliusza. Kiedy film, którego polskim współproducentem jest firma Piotra Adamczyka, zobaczymy w Polsce? [/b]

Też chciałbym znać odpowiedź. We Włoszech ten film rzeczywiście wstrząsnął widzami. I to, że przyznali nam oni statuetkę Marka Aureliusza było miłym zaskoczeniem. Widz nie ceni dzieł, wobec których pozostaje obojętny. Stąd pewnie to uznanie. Publiczność musi mieć poczucie, że będzie ktoś, kto upomni się o prawdę, a tym kimś jest jedna z bohaterek filmu.

[b]Z jednej strony kręci pan filmy o papieżu, z drugiej dobrze znany w Polsce serial „Ośmiornica”, a do tego programy o sztuce, komedie miłosne i opery. Czy jest wspólny mianownik tej twórczości? [/b]

Są reżyserzy którzy robią wciąż ten sam film. Ja nie jestem z tej grupy. Mam w sobie pasję rzemieślnika. Jestem ciekawy świata. Każdy film dla mnie to otwarcie kolejnych drzwi i odkrywanie czegoś nowego. Więc otwieram wiele drzwi. Niektóre wrota prowadzą mnie do ogromnych komnat, a niektóre do małych ciasnych, nieoświetlonych klitek. Warto jednak ryzykować.

[b]Wyreżyseruje pan w Warszawie operę? [/b]

Rozmawiałem z poprzednim dyrektorem na ten temat, bo zaproponował mi współpracę. Przyjąłem ją z zainteresowaniem, ale na razie sprawa ucichła.

[b]Rz: W nagrodzonym na tegorocznym festiwalu w Rzymie filmie „Rezolucja 819” jedna z bohaterek opowiada o Katyniu. Skąd pomysł na tę opowieść? [/b]

Kiedy zaproponowano mi nakręcenie filmu „Karol, człowiek, który został papieżem” wiedziałem, że nie będę w stanie zrozumieć niezwykłej osobowości Karola Wojtyły, bez poznania historii jego kraju. Gromadząc dokumentację, zorientowałem się, że jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w XX wieku był właśnie Katyń. Cała historia tak mną wstrząsnęła, że zacząłem myśleć o zrobieniu filmu na ten temat. Dotarłem do bardzo ciekawych archiwów także amerykańskich i myślałem o przygotowaniu wielkiej międzynarodowej superprodukcji. Gdy dowiedziałem się, że Andrzej Wajda robi film na ten temat zaprzestałem przygotowań.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu