Uroczystą galę, która odbyła się w wielkiej hali namiotowej, ustawionej na gdyńskiej plaży, poprowadził Krzysztof Materna. Na widowni zasiadło 1300 osób. Prowadzący zachęcał publiczność do gorących i długich oklasków. Owacją na stojąco został nagrodzony reżyser Janusz Morgenstern, który odebrał Platynowe Lwy za całokształt twórczości. - "Do widzenia, do jutra" - żegnał się schodząc ze sceny. Równie gorące brawa biła publiczność Marcinowi Wronie, który swoją nagrodę dedykował zmarłej niedawno matce i prosił, by aplauz dotarł do nieba.
Tematem przewodnim wydarzenia była muzyka Chopina. W roku chopinowskim nagrodę za kostiumy wręczyli przebrani za Chopina i George Sand - Piotr Adamczyk i Danuta Stenka. Oprawę muzyczną zapewnił zdobywca nagrody za muzykę do filmu Rewers Włodzimierz Pawlik i jego zespół. Dla gdyńskiej publiczności zagrał również zespół akordeonistów Motion Trio.
[b]Nagrodzeni:[/b]
[b]Złote Lwy[/b] otrzymał film "Różyczka", odebrali ją reżyser Jan Kidawa-Błoński oraz producent Włodzimierz Niderhaus.
[b]Srebrne Lwy [/b] trafiły do Marcina Wrony reżysera filmu "Chrzest" i producentów Leszka Rybarczyka i Marka Rudnickiego.
[b] Nagroda Specjalna Jury [/b]przypadła filmowi "Mała matura 1947", reż. Janusz Majewski.