Japoński drzeworyt. Obrazy przepływającego świata - premiera dokumentu w Planete

O sztuce z kraju Kwitnącej Wiśni, która wywarła znaczący wpływ na największych artystów europejskich - od Van Gogha po impresjonistów, opowiada francuski dokument „Japoński drzeworyt. Obrazy przepływającego świata". Premiera w Planete, w poniedziałek o 21.45 – pisze Małgorzata Piwowar

Aktualizacja: 02.07.2012 13:06 Publikacja: 02.07.2012 12:55

Japoński drzeworyt. Obrazy przepływającego świata

Japoński drzeworyt. Obrazy przepływającego świata

Foto: Planete+

Twórcy japońskiego drzeworytu i malarze awangardy francuskiej z końca XIX-tego wieku mieli podobne aspiracje artystyczne. Jedni i drudzy nie chcieli podporządkować się rygorystycznym wymaganiom sztuki oficjalnej. Ich prace charakteryzowały czyste i proste kolory i formy. Przedstawiali naturalne piękno przyrody i ludzi, dalekie od moralizowania czy tematyki religijnej.

Kariera japońskiego drzeworytu rozpoczęła się w połowie XVII wieku, czasie ścisłej izolacji Nipponu od świata. Przed zwielokrotnionym nieszczęściem głodu, wojen, katastrof i rządów shoguna, ludzie zaczęli uciekać w świętowanie i próżniactwo - doceniając przelotne przyjemności życia. Ukiyo-e, czyli „obrazy przepływającego świata" pozwalały artystom dokumentować otaczającą ich rzeczywistość, a z czasem stały się - obok literatury i teatru kabuki - jednym z filarów japońskiej kultury.

Życie codzienne okazało się dla japońskich grafików niewyczerpanym źródłem inspiracji - przedstawiali chłopów w polu, rybaków w łodziach, myjące się kobiety, matki karmiące niemowlęta, nieraz też kobiety rozebrane. Nie stronili od pokazywania rozkoszy miłosnych i erotycznych - co zobaczą też widzowie.

Aby dotrzeć do jak największej liczby odbiorców i znacząco zmniejszyć cenę dzieł, twórcy obrazów przepływającego świata zastosowali technikę drzeworytu - ksylografię. Umożliwiła uzyskanie wielu odbitek. Najpierw artysta wykonywał szkic na lekko przezroczystym papierze ryżowym, potem przyklejał go do klocka z drewna dzikiej wiśni lub czereśni, o idealnie gładkiej powierzchni...

O kolejnych etapach pracy opowiada film.

Widzowie dowiedzą się także na czym polegała specyfika teatru Kabuki i co miał on wspólnego ze sztuką obrazów „przepływającego świata". A warstwa ilustracyjna - dla przyjemności i kontemplacji.

www.planeteplus.pl

Twórcy japońskiego drzeworytu i malarze awangardy francuskiej z końca XIX-tego wieku mieli podobne aspiracje artystyczne. Jedni i drudzy nie chcieli podporządkować się rygorystycznym wymaganiom sztuki oficjalnej. Ich prace charakteryzowały czyste i proste kolory i formy. Przedstawiali naturalne piękno przyrody i ludzi, dalekie od moralizowania czy tematyki religijnej.

Kariera japońskiego drzeworytu rozpoczęła się w połowie XVII wieku, czasie ścisłej izolacji Nipponu od świata. Przed zwielokrotnionym nieszczęściem głodu, wojen, katastrof i rządów shoguna, ludzie zaczęli uciekać w świętowanie i próżniactwo - doceniając przelotne przyjemności życia. Ukiyo-e, czyli „obrazy przepływającego świata" pozwalały artystom dokumentować otaczającą ich rzeczywistość, a z czasem stały się - obok literatury i teatru kabuki - jednym z filarów japońskiej kultury.

Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko