„Barbara” Christiana Petzolda - filmowe rozliczenie z komunizmem

„Barbara” Christiana Petzolda to kolejny niemiecki film, który w niesztampowy sposób rozlicza się z komunizmem - pisze Barbara Hollender

Aktualizacja: 08.11.2012 08:40 Publikacja: 08.11.2012 08:19

Barbara

Barbara

Foto: Aurora Films

Tytułowa Barbara jest lekarką. Gdy wystąpiła o zachodnioniemiecką wizę, została wyrzucona z pracy w berlińskim szpitalu i „zesłana" do małego nadmorskiego miasteczka. Tam, inwigilowana i nękana przez Stasi, razem z narzeczonym zza żelaznej kurtyny planuje ucieczkę przez zieloną granicę. Ale życie nie stoi w miejscu. Kobieta zaczyna wrastać w nowe otoczenie.

Zobacz fotosy z filmu

Petzold, podobnie jak Florian Henkel von Donnersmarck w „Życiu na podsłuchu", opowiada o świecie, w którym nic nie jest pewne. Groza wisi w powietrzu, sąsiadka i kolega z pracy mogą być donosicielami, wolność jest pojęciem abstrakcyjnym.

Do drzwi mieszkania Barbary w każdej chwili może zapukać cywil ze Stasi, zarządzić przeszukanie, zrobić jej rewizję osobistą. Przesada? Kiedy po upadku muru berlińskiego Niemcy otworzyli archiwa Stasi, okazało się, że w NRD na etatach tajnych służb było ok. 100 tys. funkcjonariuszy, a do tego dochodziła 200-tysięczna armia regularnych informatorów.

Portretowane w „Barbarze" Niemcy Wschodnie lat 80. są miejscem, w którym trudno komukolwiek zaufać. Ale Petzold ma świadomość, że pokazuje kraj, w którym milionom ludzi przyszło przeżyć niemal cały swój czas: pracować, kochać, wychowywać dzieci.

Może dlatego reżyser nie pozwala sobie na rysowanie czarno-białych podziałów my – oni. To byłoby zbyt proste. Przełożony Barbary w szpitalu, Andre, pisze raporty dla Stasi. Zaczął to robić szantażowany emocjonalnie. Nie miał wyjścia? Żona zatwardziałego funkcjonariusza Stasi umiera na raka. Lekarz regularnie odwiedza ją w domu, wstrzykuje morfinę. Zapomina o nienawiści, ma przed sobą pacjentkę.

Mieszkający w RFN narzeczony odwiedza Barbarę w czasie podróży służbowych do NRD. Uprawiają szybki seks, ale nie bardzo mają o czym ze sobą rozmawiać. A w koszmarnej, komunistycznej szarości Barbara ma swoje sprawy. Jej pomocy potrzebują pacjenci, lekarka emocjonalnie przeżywa los dziewczyny przywiezionej na oddział z ciężkiego więzienia w Torgau, walczy o życie chłopaka, który ma uraz mózgu.

Jej przełożony Andre ma do zawodu podobny stosunek jak ona. Między nim a Barbarą zaczyna rodzić się nieśmiałe porozumienie. Ale kim właściwie jest? Zakochał się w niej? Inwigiluje ją? A może jedno i drugie?

Jordan Mintzer z „Hollywood Reporter" napisał, że bohaterka filmu wybiera między zamożnym zachodnim narzeczonym a przystojnym lekarzem z NRD-owskiego szpitala. Nieprawda. Barbara wybiera między dwoma światami.

Okrutność systemu polegała także i na tym, że musi to robić. Akcja filmu toczy się na początku lat 80., kiedy nikt nie przypuszczał, że za niespełna dekadę upadnie berliński mur. Ucieczka na Zachód odcinała Barbarę definitywnie od wszystkiego, co było jej bliskie – od rodziny, znajomych, pacjentów. Od świata nieprzyjaznego, ale oswojonego.

Nie rozumie tego krytyk „The Economist", tytułując recenzję „Zwykli ludzie w niezwykłych czasach". Problem polega na tym właśnie, że te czasy dla kilku pokoleń nie były niezwykłe. Barbara, wracając ze szpitala do domu, jedzie na rowerze w szpalerze drzew, mija przydrożny krzyż, podjeżdża na podwórko blokowiska. Jest u siebie. Gdzie indziej byłaby obca. Na tym polega jej tragedia. Petzold to wie i może dlatego jego film robi wrażenie.

Tytułowa Barbara jest lekarką. Gdy wystąpiła o zachodnioniemiecką wizę, została wyrzucona z pracy w berlińskim szpitalu i „zesłana" do małego nadmorskiego miasteczka. Tam, inwigilowana i nękana przez Stasi, razem z narzeczonym zza żelaznej kurtyny planuje ucieczkę przez zieloną granicę. Ale życie nie stoi w miejscu. Kobieta zaczyna wrastać w nowe otoczenie.

Zobacz fotosy z filmu

Pozostało 89% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu