Do sieci trafił zwiastun filmu „Czerwone maki” Krzysztofa Łukaszewicza. Są w nim sceny kameralne, sugerujące wątek miłosny między młodym bohaterem opowieści i sanitariuszką z polowego szpitala, ale też pełne rozmachu inscenizacyjnego sceny bitwy.
„Czerwone maki” to pierwszy polski film fabularny o bitwie o Monte Cassino. 18 maja 1944 roku żołnierze 2 Korpusu Polskiego pod wodzą gen. Władysława Andersa zdobyli wzgórze, o które alianci toczyli walki z Niemcami przez kilka miesięcy. Zatknęli biało-czerwoną flagę na ruinach klasztoru Benedyktynów na Monte Cassino. To zwycięstwo otworzyło aliantom drogę na Rzym.
„Czerwone maki”. Zwiastun filmu
Bohaterem filmu jest młody chłopak, który przeszedł przez łagrowe piekło i opuścił Rosję z Armią Andersa. Czas niewoli zmienił go w kombinatora i drobnego złodziejaszka, który zrobi wszystko, aby przetrwać. Zetknięcie się z żołnierzami II Korpusu oraz rodząca się miłość do sanitariuszki Poli sprawią jednak, że Jędrek przejdzie głęboką przemianę. Wkrótce na froncie ma dojść do decydującego ataku na broniony przez niemieckie oddziały klasztor położony na wzgórzach Monte Cassino – ta spektakularna bitwa ma kluczowe znaczenie dla działań armii aliantów we Włoszech. Zmieni też na zawsze życie Jędrka.
Scenariusz „Czerwonych maków” napisał Krzysztof Łukaszewicz, który również film wyreżyserował. To jego kolejny obraz historyczny, zrealizowany z dużym rozmachem. Łukaszewicz jest bowiem twórcą m.in. filmów „Karbala”, „Orlęta. Grodno ’39”, „Raport Pileckiego”. Tę ostatnią produkcję, która weszła na ekrany w 2023 roku, przejął po odsunięciu od niej Leszka Wosiewicza. Łukaszewicz reżyserował również telewizyjne seriale, m.in. „M jak miłość”, a przede wszystkim „Koronę królów. Jagiellonów”.