O tym rapowo-gangsterskim filmie Macieja Bochniaka w Netfliksie strach pisać po tym, jak spalenia jednej z gazet z recenzją dokonał Abram Montana z hip-hopowej grupy Ćpaj Stajl, która wsparła fabułę muzycznie.
Raper uznał, że ma powody do odwetu, ponieważ recenzent przekręcił imię, takich błędów może zdarzyć się jednak więcej, ponieważ „Freestyle” łączy twórców różnych pokoleń i gatunków, których część odbiorców może nie znać.
Muzyczna droga
Najważniejszy portal zajmujący się filmem wymienił w obsadzie Macieja Musiałowskiego (m.in. „Hejter”), grającego rapera w miłosno-gangsterskich tarapatach, wspomniał o Juliuszu Chrząstowskim („Odwilż”) w roli Króla Kiełbasy, który trzęsie piłką nożną w Krakowie, ale o jego kolegach z zespołu Starego Teatru już nie. Tymczasem Roman Gancarczyk w roli gangstera pracującego pod przykrywką branży motoryzacyjnej i Aleksander Zawadzki w roli muzycznego producenta – to największe gwiazdy narodowej sceny.
Czytaj więcej
Zupełnie wyjątkowe jest cameo Pawła Mykietyna jako rzekomego badylarza. Obsadzenie czołowego polskiego kompozytora muzyki współczesnej, goszczącego w najbardziej prestiżowych salach świata, tworzącego muzykę do spektakli Krzysztofa Warlikowskiego to tak, jakby Krzysztof Penderecki zagrał w komedii Barei… żula. Dodajmy, że Mykietyn jest bardzo zabawny jako pozornie ostry prywaciarz, ojcujący początkującym raperom.