Po Covidzie widzowie do kin wracają niechętnie

Po covidowym uśpieniu polskie kino w tym roku odżyło, ale czeka je niełatwa walka o pozycję na rynku.

Publikacja: 23.12.2022 03:00

Dorota Pomykała w filmie „Kobieta na dachu”

Dorota Pomykała w filmie „Kobieta na dachu”

Foto: Kino Świat

W 2022 roku wchodziły na ekrany nowe, polskie filmy i te, które czekały na premiery w lockdownach. Było ich łącznie ponad 70. Ale też część filmów umieszczana jest od razu w streamingu, choćby horror „W lesie dziś nie zaśnie nikt” Bartosza Kowalskiego czy „Broad Peak” Leszka Dawida.

W rodzimym kinie jest dzisiaj miejsce dla twórców wszystkich generacji. W 2022 roku nowe obrazy zaprezentowali starzy mistrzowie: Krzysztof Zanussi („Liczba doskonała) i Jerzy Skolimowski z nagrodzonym na festiwalu w Cannes „IO”.

Czytaj więcej

„Kobieta na dachu”: Proszę pani, to jest napad

Umocniła się generacja czterdziestolatków. Są i młodsi – Grzegorz Mołda, Daniel Jaroszek czy Tomasz Habowski. Dzięki programowi mikrobudżetów łatwiej jest debiutować w długim metrażu, a w Studiu Munka czekają kolejni interesujący młodzi artyści.

Czytaj więcej

Siła w różnorodności

Dzięki mieszance kilku pokoleń polskie kino jest dziś bardzo różnorodne. Powstają filmy gatunkowe jak „Apokavixa” Żuławskiego, horrory jak obrazy Bartosza Kowalskiego, komedie. Przede wszystkim jednak filmowcy przyglądają się polskiej rzeczywistości. Często bolesnej. Najgłębiej w tym roku przeżyłam film Anny Jadowskiej „Kobieta na dachu” o 60-letniej bezradnej kobiecie, która usiłuje dokonać napadu na bank, z genialną kreacją Doroty Pomykały.

Z blokowiska próbuje się wyrwać bohaterka „Zadry” Grzegorza Mołdy. W małym mieście toczy się dramat „Chleb i sól” Damiana Kocura. Pogarda dla emigrantów, nietolerancja i niechęć do inności doprowadzają tu do ogromnej tragedii. A z drugiej strony Aga Woszczyńska w „Cichej ziemi” portretuje tych, których stać na wszystko. Te filmy diagnozują podziały i społeczny dystans uwarunkowany sytuacją ekonomiczną.

Czytaj więcej

Serialowa obfitość

Mocnym kinem jest „Śubuk”, w którym w opartej na faktach historii Jacek Lusiński pokazuje samotność kobiety wychowującej niepełnosprawne dziecko. Nie może liczyć na pomoc rodzina ze „Strzępów” Beaty Dzianowicz, mierząca się z chorobą ojca zapadającego na Alzheimera.

Jakby na przekór tym obrazom Daniel Jaroszek podarował widzom piękny film „Johnny” o zakładającym hospicjum księdzu Kaczkowskim, który swoją misję widział w niesieniu pomocy potrzebującym. A do tych opowieści o Polsce trzeba dołączyć znakomity dokument „Film balkonowy” Pawła Łozińskiego.

W niespokojnym czasie znaczący jest powrót kina wojennego. Jego autorzy uciekają od wielkich scen batalistycznych i od schematów martyrologiczno-bohaterskich. „Orlęta. Grodno’39” Łukaszewicza to pierwszy obraz o najeździe wojsk radzieckich na Polskę w 1937 roku i trudnych relacjach polsko-żydowsko-radzieckich. Michał Kwieciński zekranizował powieść Tyrmanda „Filip” o młodym Żydzie łapczywie chwytającym się życia w czasach, gdy historia skazuje go na śmierć. A wreszcie Jacek Bławut zrealizował fascynujący film „Orzeł. Ostatni patrol” .

Obecni w świecie

Polskie kino coraz mocniej wpisuje się w kino światowe. Dobrze funkcjonuje na międzynarodowym rynku Małgorzata Szumowska, która niedawno pokazała „Infinite Storm”. Bez kompleksów i z maestrią warsztatową zrealizowała „The Silent Twins” Agnieszka Smoczyńska.

Za reżyserami do światowego kina wkraczają również aktorzy. Joanna Kulig, Maciej Kot czy Marcin Dorociński dostają poważne role w filmach i serialach.

Nie wróciła natomiast na polskie filmy publiczność. Wielki sukces odniosła, co prawda, piąta część „Listów do M.”, zbierając ok. 1,5 mln widzów. Prawie milion zanotował „Johnny”, a prawie pół miliona zgromadził dokument „Ania” o Annie Przybylskiej. Ale wiele ciekawych produkcji nie przyciąga 20 tys. widzów. Nie zdobył ich też wysyp tzw. komedii romantycznych ze sztampowymi scenariuszami. Tym filmom nie pomogły i największe polskie gwiazdy w obsadzie. Kolejny, niełatwy rok odpowie na wiele pytań i pewnie zbliży nas do odpowiedzi: kino czy streaming.

W 2022 roku wchodziły na ekrany nowe, polskie filmy i te, które czekały na premiery w lockdownach. Było ich łącznie ponad 70. Ale też część filmów umieszczana jest od razu w streamingu, choćby horror „W lesie dziś nie zaśnie nikt” Bartosza Kowalskiego czy „Broad Peak” Leszka Dawida.

W rodzimym kinie jest dzisiaj miejsce dla twórców wszystkich generacji. W 2022 roku nowe obrazy zaprezentowali starzy mistrzowie: Krzysztof Zanussi („Liczba doskonała) i Jerzy Skolimowski z nagrodzonym na festiwalu w Cannes „IO”.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Laureaci Oscarów, Andrzej Seweryn, reżyserka castingów do filmów Ridleya Scotta – znamy pełne składy jury konkursów Mastercard OFF CAMERA 2024!
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Film
Patrick Wilson odbierze nagrodę „Pod Prąd” i osobiście powita gości Mastercard OFF CAMERA
Film
Nominacje do Nagrody Female Voice 2024 Mastercard OFF CAMERA dla kobiet świata filmu!
Film
Script Fiesta 2024: Damian Kocur z nagrodą za najlepszy scenariusz
Film
Zmarła Mira Haviarova